Przedstawiamy rywala: FLOTA ŚWINOUJŚCIE

    20.10.2012
    Przedstawiamy rywala: FLOTA ŚWINOUJŚCIE
    Oto przedstawienie klubu, z którym Cracovia zmierzy się w niedzielnym meczu na szczycie pierwszej ligi.

    Oto przedstawienie klubu, z którym Cracovia zmierzy się w niedzielnym meczu na szczycie pierwszej ligi.



    Flota Świnoujście to klub, który powstał w 1957 roku jako Wojskowy Klub Sportowy. Od 1968 roku nazwę „WKS" zastąpił „Międzyzakładowy Klub Sportowy", a od 1986 roku Flota występuje jako „Miejski Klub Sportowy".

    Zespół z Wyspy Uznam mimo ponad pół wieku istnienia nie mógł się dotąd pochwalić szczególnie spektakularnymi sukcesami. Piłkarze Floty grali zwykle na trzecim, a czasem na czwartym poziomie rozgrywek krajowych. Wielka przygoda z piłką nożną na szczeblu centralnym rozpoczęła się dla Świnoujścia w 2007 roku - piłkarze awansowali do ówczesnej trzeciej ligi, by już po roku wywalczyć promocję na zaplecze Ekstraklasy.

    Gra w utworzonej (czy raczej przemianowanej) pierwszej lidze była już sama w sobie ogromnym sukcesem dla 40 tysięcznego miasta, a fakt, że Flota spisywała się w pierwszoligowych rozgrywkach wyśmienicie dodatkowo wzmacniał euforyczne nastroje kibiców tego klubu. Osiągnięte w sezonie 2010/11 trzecie miejsce w pierwszej lidze - ze stratą zaledwie trzech punktów do Podbeskidzia, które wywalczyło awans - to jak dotąd największy sukces w dorobku klubu obok tegorocznego awansu do ¼ finału rozgrywek Pucharu Polski po wyeliminowaniu w rzutach karnych Cracovii.

    W ubiegłym sezonie Flota zajęła na zakończenie rozgrywek 8. pozycję, jednak była już traktowana przez rywali bardzo poważnie. Nawet pomimo kłopotów finansowych spowodowanych skromnym budżetem przed sezonem 2012/13 nikt nie upatrywał we Flocie drużyny, która będzie się bronić przed spadkiem. Czy ktoś jednak mógł przypuszczać, że „Wyspiarze" z Uznam w pierwszych dwunastu kolejkach odniosą jedenaście zwycięstw, tylko raz remisując?

    Oczywiście w sytuacji, w jakiej znajduje się obecnie drużyna prowadzona przez trenera Dominika Nowaka nie da się uniknąć tematu ewentualnego awansu do Ekstraklasy. Opinie na temat tego, czy Flota jest na to gotowa i czy zdołałaby podołać takiemu wyzwaniu są podzielone, ale fakty mówią same za siebie - choć drużyna ze Świnoujścia nie prezentuje szczególnie efektownej piłki, to trzeba z szacunkiem oddać naszym najbliższym rywalom, że są oni znakomitymi rzemieślnikami w swoim fachu. W Świnoujściu udało się spokojnie, krok po kroku zbudować drużynę, na którą od dawna szuka się pomysłu w Gdynii, Łęcznej, czy w Nowym Sączu. Zespół Floty jest złożony w dużej mierze z piłkarzy, na których „eksperci" i prezesi klubów Ekstraklasy dawno postawili już krzyżyk (Kasprzik, Olszar, Niedziela, Arifović, Udarević), lub też z takich, którym mimo sporej ilości meczów w seniorskiej piłce nigdy nie było dane zasmakować Ekstraklasy (Chyła, Niewiada, Opałacz). Stworzono ciekawą mieszankę piłkarzy, którzy pokazują, że coś jeszcze mają do udowodnienia i niezależnie od tego, jak dalej potoczą się losy Floty można stwierdzić śmiało, że udowadniają. I to z dużym hukiem.

    Zespół ze Świnoujścia nie gra widowiskowo, za to efektywnie, choć wydaje się, że suma zgromadzonych dotąd przez Flotę punktów - patrząc na styl gry tej drużyny - zaskakuje nawet samych zawodników i trenerów tego klubu, którzy po każdym kolejnym meczu cieszą się jak dzieci, bo piękny i niewyobrażalny na pozór sen trwa dalej. Z drugiej jednak strony - nie da się ukryć, że Flota po wyeliminowaniu Cracovii pozostaje wraz Olimpią Grudziądz ostatnimi pierwszoligowcami w rozgrywkach Pucharu Polski. Jeśli dodamy ¼ finału Pucharu Polski do przewodzenia w tabeli zaplecza Ekstraklasy z 34 punktami po 12 meczach, to jasne stanie się, że takie wyniki nie mogą być tylko działem przypadku. Widać, że trener Nowak wykonuje ze swoim zespołem bardzo dobrą pracę, a przy odrobinie szczęścia, którego niekiedy daremnie poszukują możniejsi ligowi gracze, Flota dokonuje w tym sezonie rzeczy wprost spektakularnych.

    Można jednak liczyć, że w ciągu najbliższych godzin drużyna Pasów zrealizuje ambitny cel, który nie udał się dotąd jeszcze nikomu w tym sezonie i przerwana zostanie okazała seria „Wyspiarzy". Cracovia już w meczu pucharowym w Świnoujściu pokazała, że jest drużyną lepszą piłkarsko, teraz jednak musi zaprezentować jeszcze większą dojrzałość i skuteczność w grze. Jeśli zawodnicy trenera Stawowego w niedzielnym spotkaniu zaprezentują zbliżoną formę do tej, którą pokazali w pojedynku z bydgoskim Zawiszą to na pewno daleka podróż nad morze nie zamieni się w krajoznawczą wycieczkę i przełoży się na polepszenie sytuacji Pasów w tabeli.

    Jako ciekawostkę warto dodać, że Cracovia zagra z Flotą po raz pierwszy mecz o ligowe punkty. Dotąd - poza niedawnym spotkaniem Pucharu Polski - oba zespoły spotkały się tylko raz i to dawno temu, bo w roku 1975. W meczu sparingowym rozegranym w trakcie jednego z zimowych zgrupowań Pasy rozbiły drużynę ze Świnoujścia 6:1.

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ