- Wygraliście ostatni mecz z Koroną Kielce. Czy to zwycięstwo sprawi, że we Wrocławiu zobaczymy lepszą, pewniejszą siebie Cracovię?

- Na pewno. Te trzy punkty dodały nam pewności siebie. Myślę, że teraz każdy mecz będziemy grać coraz lepiej i będziemy walczyć o zwycięstwo. Mam nadzieje, że z Wrocławia wyjedziemy zadowoleni z trzech punktów.

- W tym sezonie Śląsk grał na swoim stadionie dwa mecze i w obu przeciwnikom nie udało się go pokonać. Czy Cracovii uda się to zmienić?

- Trener na odprawie powiedział, że zespół z Wrocławia gra dobrze u siebie, dlatego może być trochę trudniej, ale my musimy przede wszystkim skupić się na naszej grze. Myślę, że wygramy, bo Śląsk nie jest już tą samą, mocną drużyną, która kilka lat temu była w czołówce polskiej piłki.

- Jak trener zmotywował Was na odprawie przed niedzielnym spotkaniem?

- Powiedział, że Śląsk Wrocław to drużyna w naszym zasięgu, że możemy z nimi wygrać. Oni grają u siebie, więc zobaczymy, jak nam pójdzie tym razem.

Karina Kaproń