Hubert Wołąkiewicz: Chcemy pokazać, że 5:1 to nie przypadek

    23.07.2016
    Hubert Wołąkiewicz: Chcemy pokazać, że 5:1 to nie przypadek
    Już jutro mecz 2. kolejki Lotto Ekstraklasy. Cracovia zagra na wyjeździe z Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Zobaczcie co przed tym spotkaniem powiedział Hubert Wołąkiewicz.

    Hubert przed startem tego sezonu wiele osób twierdziło, że będzie on dla  was jeszcze trudniejszy niż poprzedni. Tymczasem już na samym początku ogrywacie wicemistrza Polski aż 5:1. Zaostrzyliście apetyt kibiców jeszcze bardziej.

    -Wiedzieliśmy, że po tym co pokazaliśmy w zeszłym sezonie kibice oraz osoby związane z Cracovią będą wymagać od nas więcej.  Trafiliśmy na Piasta, który znajduje się w lekkim dołku po odpadnięciu z pucharów. Musieliśmy pokazać charakter i to wykorzystać.  Początek rozgrywek jest bardzo ważny. Przed nami dwa ciężkie mecze na wyjeździe, które również musimy wygrać. Chcemy pokazać, że zwycięstwo 5:1 to nie był przypadek.

    Trener Zieliński na pomeczowej konferencji mówił, że to spotkanie było dla was bardzo ważne i że wracacie na właściwe tory.

    -Zgadza się. Po nieudanym występie w pucharach potrzebowaliśmy wygrać. Myślę, że po meczu z Piastem wielu zastanawiało się jakby zakończył  się pucharowy  dwumecz ,gdybyśmy go rozgrywali teraz. Cieszymy się, że udało nam się strzelić aż tyle bramek. Musimy potwierdzić wysoką formę w kolejnych meczach.

    Trzy mecze, które rozegraliście dotychczas w nowym sezonie dają dwa sprzeczne obrazy. Jaką Cracovię będziemy w tym sezonie oglądać? Ofensywną i szaloną jak w starciu z Piastem?

    -Myślę, że tak. Nasza gra cieszyła oko w zeszłym sezonie i chcemy żeby tak było teraz. Każdy mecz chcemy wygrywać grając przyjemną dla oka piłkę.

    Kolejny mecz to pojedynek z Bruk-Betem Termalica Nieciecza. Jakim rywalem jest dla was Termalica?

    -Jeszcze z nimi nie wygraliśmy dlatego fajnie, gdyby teraz to się udało. Sezon jest długi i każdy punkt jest cenny dlatego musimy wrócić z Niecieczy ze zdobyczą punktową. Mamy nadzieję, że powtórzymy formę z inauguracji sezonu.

    AA

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ