Milan Dimun: Mam nadzieje, że passa zwycięstw będzie długo trwała

    26.09.2016
    Milan Dimun: Mam nadzieje, że passa zwycięstw będzie  długo trwała
    Rezerwy Cracovii po raz kolejny odniosły zwycięstwo. Zobacz co po spotkaniu powiedział Milan Dimun.

    -Drużyna Wiślan pierwsza objęła prowadzenie, a was chyba zaskoczyła agresywną i otwartą grą oraz wysokim pressingiem.

    -To była ich pierwsza sytuacja i od razu zdobyli bramkę, a my mieliśmy równie kilka dobrych okazji, a jednak nie udało się żadnej wykorzystać. Wydaje mi się, że trochę za nerwowo zaczęliśmy to spotkanie, a po stracie bramki za szybko chcieliśmy odrobić straty. Ale na szczęście po zmianie stron udało się wyrównać i później pójść za ciosem i jesteśmy zadowoleni z wygranej.

    -W dzisiejszym spotkaniu udowodniliście, zresztą już nie pierwszy raz, że gdy tracicie pierwsi bramkę, to nie załamujecie się, ale wręcz przeciwnie, potraficie się jeszcze bardziej zmobilizować i odwrócić losy meczu na swoją korzyść.

    -Te stracone bramki, które są zazwyczaj efektem naszych głupich błędów, powodują u nas jakąś większą mobilizację. Również pozycja w tabeli jaką obecnie zajmujemy i cel jaki mamy przed sobą na ten sezon, czyli awans do III ligi, nie pozwala nam na to, aby już po pierwszej bramce złożyć broń, poddać się i czekać na to, co zrobi przeciwnik. Tylko wręcz przeciwnie. Wiemy, że potrafimy grać w piłkę i chcemy to w każdym meczu udowadniać i chyba nam to póki co wychodzi.

    -W 95. minucie spotkania wasze serca chyba na moment zamarły, bo w momencie kiedy mecz miał się kończyć, został podyktowany rzut karny dla gości, ale na szczęście nie został on wykorzystany.

    -Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tak się to skończyło, bo dzięki temu mamy kolejne trzy punkty. Jesteśmy pierwsi w tabeli z kompletem zwycięstw i mamy dużą przewagę punktową nad naszym dzisiejszym przeciwnikiem, który przed tym meczem był na drugim miejscu. I mam nadzieje, że ta passa będzie jeszcze długo trwała, może nawet do końca rundy?(śmiech).

    -Kapitan rezerw Cracovii - Łukasz Sosnowski obchodził wczoraj urodziny i to dzisiejsze zwycięstwo dedykujecie właśnie jemu jako prezent urodzinowy?

    -Oczywiście! Ale niewątpliwie „Sosna" do tego zwycięstwa dołożył swoją cegiełkę. Zresztą cała drużyna zagrała dobre spotkanie i dzięki temu możemy się cieszyć ze zwycięstwa z trudnym przeciwnikiem. I z podniesionymi głowami i z optymizmem przygotowywać się do kolejnego meczu ligowego jaki czeka nas w najbliższą sobotę z Hutnikiem Nowa Huta. A Łukaszowi życzymy wszystkiego najlepszego! :)

    Paulina Grzybowska

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ