Paweł Jaroszyński: Nie mogę się doczekać pierwszego spotkania o punkty
- Mam nadzieję, że to my będziemy górą. Byłoby to dla nas ważne zwycięstwo, ponieważ chcemy dobrze rozpocząć wiosnę - mówi o sobotnim starciu z Górnikiem Zabrze Paweł Jaroszyński.
- Zostałeś wczoraj mianowany Odkryciem Roku w plebiscycie na Najlepszego Piłkarza i Trenera Małopolski. Zaskoczyło cię takie wyróżnienie?
- Tak, oczywiście! Było to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że zostanę doceniony, tym bardziej że wskoczyłem do pierwszego składu zespołu w trakcie trwania sezonu i nie rozegrałem aż tak wielu spotkań. Bardzo się cieszę z tego wyróżnienia.
- Pewnie zmotywuje cię ono do jeszcze cięższej pracy?
- Jak najbardziej. Mam świadomość tego, że nie mogę teraz spocząć na laurach. Dlatego na pewno będę dalej przykładał się do treningów, robiąc wszystko, by nieustannie piąć się w górę.
- Może już w sobotę będzie okazja, by pokazać się z dobrej strony na boisku.
- Tak, chyba tak jak wszyscy w szatni jestem już trochę stęskniony za rytmem meczowym i nie mogę się doczekać pierwszego spotkania o punkty. Wiadomo, że wiosna w Ekstraklasie będzie dużo trudniejsza niż jesień. W prawie wszystkich zespołach doszło do licznych zmian w kadrze, więc jest też dużo niewiadomych. Zobaczymy, co się urodzi w sobotę na boisku, mam jednak nadzieję, że to my będziemy górą. Byłoby to dla nas ważne zwycięstwo, ponieważ chcemy dobrze rozpocząć wiosnę.
- Ze względu na wspomniane przez ciebie zmiany drużyna Górnika może być wiosną o wiele mocniejsza niż miało to miejsce jesienią.
- Dokładnie. Może to być ciężki mecz, tak samo jak i wszystkie, które przyjdzie nam rozegrać po zimowej przerwie. Wiadomo, że Górnik jest potencjalnie słabszą drużyną, ale zespół ten już wiele razy pokazywał charakter i na pewno nie przyjedzie do Krakowa, by łatwo oddać nam trzy punkty. Na pewno goście będą walczyć ze wszystkich sił o wygraną, ale jesteśmy na to przygotowani i mam nadzieję, że odpowiemy równie dużą determinacją i wolą zwycięstwa. W związku z tym uważam, że czeka nas bardzo emocjonujący mecz. I tak jak już wcześniej wspominałem, liczę na to, że to my będziemy stroną zwycięską.
AT