Śląsk Wrocław - Cracovia, godz. 18:00

    09.04.2016
    Śląsk Wrocław - Cracovia, godz. 18:00
    To będzie bardzo ważny dzień w tym sezonie Ekstraklasy. Już za parę godzin dowiemy się, jakie zespoły znajdą się w grupie mistrzowskiej, o prawo gry w której wciąż walczy siedem drużyn. Cracovia jest jedną z sześciu ekip, które mają już zapewnione uczestnictwo w rozgrywkach górnej ósemki, jednak będzie dzisiaj chciała powalczyć ze Śląskiem Wrocław o zwycięstwo, które pozwoliłoby jej zakończyć sezon zasadniczy na podium tabeli.

    To będzie bardzo ważny dzień w tym sezonie Ekstraklasy. Już za parę godzin dowiemy się, jakie zespoły znajdą się w grupie mistrzowskiej, o prawo gry w której wciąż walczy siedem drużyn. Cracovia jest jedną z sześciu ekip, które mają już zapewnione uczestnictwo w rozgrywkach górnej ósemki, jednak będzie dzisiaj chciała powalczyć ze Śląskiem Wrocław o zwycięstwo, które pozwoliłoby jej zakończyć sezon zasadniczy na podium tabeli.

    Niecały rok temu na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego 2014/2015 Jacek Zieliński obejmował Cracovię, „Pasy" okupowały wtedy 14. pozycję w tabeli Ekstraklasy, nie mając szans na grę w grupie mistrzowskiej. Nowy trener dał zespołowi nową jakość. Nasza drużyna zanotowała kapitalną serię, która dała jej dziewiątą lokatę w tabeli, czyli najwyższą w dolnej „ósemce". 12 meczami z rzędu w Ekstraklasie bez porażki, które przeciągnęły się również na nowy sezon, został wyrównany klubowy rekord sprzed 66 lat.

    Może się okazać, że podobnie będzie w przypadku Śląska Wrocław. Drużyna została na początku marca oddana pod wodzę nowego trenera Mariusza Rumaka, kiedy na cztery mecze przed podziałem tabeli zajmowała 15. miejsce w tabeli. Podobnie jak i w przypadku Cracovii, po przyjściu nowego szkoleniowca zespół zaczął radzić sobie coraz lepiej, a w ostatni piątek pokonał nawet mistrza Polski Lecha Poznań. Warto przypomnieć, że rok temu trener Rumak walczył o utrzymanie Zawiszy - ten zespół objął na wcześniejszym etapie sezonu, bowiem jesienią, ale w równie trudnej sytuacji - bydgoszczanie mieli za sobą serię sześciu porażek z rzędu. Udało się odmienić zespół, który był następnie nazywany objawieniem wiosny i bił kolejne rekordy. Pozostać w Ekstraklasie się nie udało, choć Zawisza walczył o utrzymanie do końca rozgrywek.

    - Śląsk Wrocław piłkarsko czy biorąc pod uwagę potencjał sportowy, jest zdecydowanie lepszy niż miejsce w tabeli, które zajmuje. Natomiast coś dotąd nie funkcjonowało w zespole, jak należy. Teraz po przyjściu nowego trenera wszystko zaczyna wyglądać coraz lepiej. Spodziewamy się trudnego meczu, przeciwnika, który będzie chciał grać w piłkę. Przyszedł nowy trener z nowym spojrzeniem na drużynę. Zespół trochę inaczej wygląda i myślę, że efekt nowej miotły zadziałał - mówił na wczorajszej konferencji przedmeczowej trener Cracovii Jacek Zieliński.

    Po ostatnim zwycięstwie nad Lechem Poznań „Wojskowi" awansowali na 14. pozycję w tabeli, opuszczając strefę spadkową, z kolei Cracovia plasuje się na miejscu trzecim - poczynając od 15. kolejki jedynie po 24. serii gier nasz zespół oddał innej drużynie trzecie miejsce podium. „Pasy" mają w tym sezonie na koncie 12 zwycięstw, 9 remisów i 8 przegranych, natomiast wrocławianie zanotowali dotąd 7 wygranych, 10 remisów i 12 porażek. Interesującym powinien się wydawać fakt, że będą się dzisiaj mierzyć zespoły, które znacznie dzieli liczba zdobytych w tym sezonie bramek. „Pasy" mają ich na koncie 56, co jest drugim wynikiem w lidze, a zawodnicy Śląska trafiali do siatki przeciwnika 26-krotnie, czyli najrzadziej w Ekstraklasie. Nasz dzisiejszy rywal może się jednak pochwalić dobrą grą w defensywie i ledwie 36 straconymi golami (jedynie trzy zespoły mają ich mniej) przy 40 Cracovii.

    To wszystko oznacza, że zapowiada się na naprawdę interesujący pojedynek. Kto będzie górą i z kim przyjdzie się „Pasom" zmierzyć w następnych kolejkach? Przekonamy się już dziś wieczorem. Pierwszy gwizdek zabrzmi we Wrocławiu, jak i innych miastach gdzie będą rozgrywane ostatnie mecze sezonu zasadniczego, dzisiaj o godzinie 18:00.

    AT

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ