Trener i piłkarze z kibicami

    24.07.2014
    Trener i piłkarze z kibicami
    Wczoraj wieczorem w English Football Club zawodnicy i trener "Pasów" spotkali się z kibicami Stowarzyszenia Tylko Cracovia. Zobaczcie zdjęcia z tego wydarzenia.

    Wczoraj wieczorem w English Football Club zawodnicy i trener "Pasów" spotkali się z kibicami Stowarzyszenia Tylko Cracovia. Zobaczcie zdjęcia z tego wydarzenia.

    Zaproszenie wyszło od kibiców ze Stowarzyszenia Tylko Cracovia. Trener Robert Podoliński, Bartosz Rymaniak, Dariusz Zjawiński i Mateusz Cetnarski z radością przystali na propozycje i pojawili się na Mikołajskiej wczorajszego wieczoru.

    Na początek piłkarze i trener powiedzieli kilka słów o sobie, potem zostali postawieni w ogniu pytań.

    Chcemy, żeby każdy kto przyjeżdża do nas na mecz wiedział gdzie gra, wiedział że jest to stadion Cracovii, nasz stadion, że grają u nas w domu i nie jest łatwo wywieźć stąd 3 punkty - odpowiedział trener zapytany o mecze na stadionie przy ulicy Kałuży.

    Aplauz kibiców wywołała odpowiedź Mateusza Cetnarskiego na pytanie o to, czym jest dla niego doping - Nie wierzę w to co mówią niektórzy piłkarze, że wyłączają się w trakcie meczu i doping kibiców słyszą tylko w końcowych minutach. To jakaś bzdura. Wszyscy mamy uszy i na pewno ważne jest dla nas, żeby słyszeć, ze kibice są z nami.

    Najgorszy dla mnie był spadek z Ekstraklasy z Zagłębiem. Wiadomo to dla każdego piłkarza bardzo ciężkie chwile. Musimy to sobie zapisać w cv, takie rzeczy zostają na całe życie. Jest to jednak pewnego rodzaju nauka. Chcę zrobić wszystko, żeby Cracovia nie musiała bić się o utrzymanie, tylko żeby mierzyła wyżej i żeby nie trzeba było martwić się spadkiem - wspominał Bartosz Rymaniak w odpowiedzi na pytanie o najbardziej nieprzyjemną chwilę z gry w poprzednich klubach.

    Padło także bardzo krótkie pytanie z jeszcze krótszymi odpowiedziami, które brzmiało -  Jednym słowem, z czym kojarzy Ci się Cracovia? Odpowiedź Dariusza Zjawińskiego brzmiała - z historią.

    Kolejnymi punktami programu były zdjęcia, autografy i gra w piłkarzyki. Spotkanie zakończyło się po 2 godzinach spędzonych w sympatycznej atmosferze.

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ