Był to niewątpliwie mecz na szczycie 12. kolejki IV ligi, bowiem zmierzyły się drużyny ze ścisłej czołówki - Wiślanie Jaśkowice plasujący się na trzecim miejscu i liderująca Cracovia II.

Spotkanie było wyrównane, twarde, a momentami ostre. Dowód? Aż dwie czerwone kartki dla zawodników gospodarzy, w efekcie czego rezerwy Cracovii już od 53. minuty grały z przewagą dwóch zawodników (pierwsza "czerwień" została pokazana w 37. minucie).

Podopieczni trenera Piotra Góreckiego zdołali dwukrotnie pokonać bramkarza Wiślan. Przy obu bramkach swój udział miał Krzysztof Szewczyk. Młody napastnik "Pasów" przeprowadził doskonałą akcję w 47. minucie, dograł piłkę Erykowi Ceglarzowi, a ten z kilku metrów dopełnił formalności. Z kolei w samej końcówce meczu "Szewa" szarżował w polu karnym, został sfaulowany, a następnie sam podszedł do "jedenastki", pewnie ją wykorzystując.

- To było trudne spotkanie, tym bardziej cieszy fakt, że zdobyliśmy komplet punktów - przyznaje trener Górecki. Dzięki zwycięstwu Cracovia II zwiększyła przewagę nad Wiślanami do dziesięciu punktów, tym samym umacniając się na pozycji lidera.

Kolejne spotkanie rezerwy Cracovii rozegrają w niedzielę, 26 października, z Karpatami Siepraw. Początek o godzinie 11:00.

WIŚLANIE JAŚKOWICE - CRACOVIA II 0 : 2 (0 : 0)

0:1 - Ceglarz 47.

0:2 - Szewczyk 89.-k.

Cracovia: Stępniowski - Moskal (88. Czernecki), Słowiak, Kuligowski, Bartosz - Krasuski (90. Gala), Panek (23. Szymczak), Wdowiak - Szewczyk, Kotwica (70. Jeż), Ceglarz.

DG