Zapowiedź 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

    28.08.2014
    Zapowiedź 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy
    Już jutro rusza 7. kolejka T-Mobile Ekstraklasy. Zapowiada się wiele ciekawych meczów. Cracovia zagra z Lechem Poznań, w spotkaniu, które odbędzie się na zakończenie kolejki, w niedzielę o 18:00.

    Już jutro rusza 7. kolejka T-Mobile Ekstraklasy. Zapowiada się na to, że zobaczymy wiele ciekawych meczów. Mamy także nadzieję, że Cracovia wywalczy punkty w spotkaniu z Lechem Poznań, które odbędzie się na zakończenie kolejki w niedzielę o 18:00.

    Mecze 7. rozdania otworzy spotkanie Piasta Gliwice i Zawiszy Bydgoszcz. O 18:00 w Gliwicach zmierzą się drużyny, które zajmują odpowiednio 15. i 14. miejsce w Ekstraklasie. Oba zespoły zdobyły dotąd jedynie trzy punkty i możemy się spodziewać, że będą bardzo zdeterminowane, aby odnieść zwycięstwo i poprawić swoją sytuację w lidze. Powinniśmy zatem zobaczyć wyrównany mecz pełen emocji.

    Ciekawie zapowiada się też piątkowe starcie Wisły Kraków z GKS-em Bełchatów, które zostanie rozegrane o 20:30. Kibice spodziewają się, że mecz między sąsiadującymi w tabeli zespołami będzie bardzo zacięty. Wisła jest jednym z najbardziej chwalonych zespołów w tym sezonie. Wysoką formę prezentują między innymi Maciej Sadlok czy Semir Štilić, który w ostatnim meczu z Pogonią strzelił pięknego gola z rzutu wolnego. Jednakże Bełchatowianie przyjeżdżają na Reymonta bez kompleksów. Beniaminek radzi sobie bardzo dobrze, a bracia Makowie świetnie się prezentują na boiskach Ekstraklasy.

    W sobotę o 15.30 drugi beniaminek, Górnik Łęczna, podejmie u siebie Pogoń Szczecin. Obie drużyny znajdują się na razie w środkowej części tabeli. Łączy je także to, że w poprzedniej kolejce zmierzyły się z trudnymi rywalami - Górnik Łęczna z Górnikiem Zabrze, Pogoń Szczecin z Wisłą Kraków - i przegrały. Na pewno piłkarze obu drużyn mają nadzieję na rehabilitację, a napastnik Pogoni Łukasz Zwoliński, który przed tym sezonem wrócił do zespołu ze Szczecina, będzie miał okazję zmierzyć się ze swoim byłym klubem.

    O 18:00 przyjdzie czas na kolejny mecz - Śląsk Wrocław zagra z Górnikiem Zabrze. Lider tabeli przyjedzie do Wrocławia jako faworyt tego meczu. W ostatniej kolejce świetne spotkanie z Górnikiem Łęczna rozegrał zawodnik zabrzan Łukasz Madej, który w drugiej połowie dwa razy trafiał do siatki.. Zabrzanie nie mogą zlekceważyć Wrocławian, którzy w poprzednim meczu pokonali Jagiellonię Białystok.

    W trzecim sobotnim meczu, który odbędzie się o 20:30, Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok. Korona bardzo źle rozpoczęła ten sezon - w sześciu meczach przegrała pięć razy, tylko jeden raz zremisowała. Z drugiej strony Jaga zanotowała ostatnio spadek formy i przegrała trzy mecze. Obie drużyny będą na pewno bardzo zdeterminowane, żeby wreszcie wygrać.

    W niedzielę o 15:30 Lechia Gdańsk zagra na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. Faworytem spotkania są ci pierwsi. Zespół z Gdańska, który przed sezonem przeprowadził wiele transferów, sprowadzając między innymi Ariela Borysiuka i Bartłomieja Pawłowskiego, miał się stać nową siłą w Ekstraklasie. Jak na razie gdańszczanie figurują na szóstym miejscu w tabeli. Chorzowianie zajmują pozycję dwunastą, ale widać wzrost formy drużyny. Po porażkach w trzech pierwszych kolejkach, w następnych Ruch zaczął już punktować.

    Także o 15:30 rozpocznie się spotkanie Podbeskidzia z Legią. Zespół z Bielska-Białej radzi sobie na początku tego sezonu niezwykle dobrze, zajmując po sześciu kolejkach piąte miejsce w tabeli. Kto wie, może uda im się sprawić niespodziankę w meczu z mistrzem Polski?

    O 18:00 na zakończenie kolejki na murawę przy ulicy Bułgarskiej wybiegną drużyny Cracovii i Lecha Poznań. Kolejorz, wymieniany przed rozpoczęciem rozgrywek jako jeden z głównych pretendentów do tytułu, nie zanotował dobrego początku sezonu. Drużyna odpadła w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy, a w tabeli Ekstraklasy zajmuje ósme miejsce. Z funkcji trenera Lechitów został niedawno zwolniony Mariusz Rumak, a na jego miejsce przyszedł Maciej Skorża. W meczu z Cracovią drużyna z Poznania będzie grała jeszcze pod wodzą tymczasowego trenera, Krzysztofa Chrobaka. Oba zespoły będą chciały bardzo pokazać, że kryzys mają już za sobą, tak więc kibice powinni zobaczyć zacięty mecz.

    Nasi piłkarze zanotowali ostatnio kolejną porażkę, choć jak wielu twierdzi, niesłuszną. "Pasy" stwarzają duże zagrożenie na boisku, ale nie potrafią zakończyć wypracowanych sytuacji. Oprócz braku skuteczności, można też dostrzec luki w obronie. Czy po tygodniu ciężkich treningów, naszym zawodnikom udało się dopracować niedociągnięcia na tyle, żeby zapunktować z Lechem? Przekonamy się już w niedzielę. Początek spotkania o godzinie 18:00 na stadionie przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu.

    Aleksandra Toczyłowska

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ