Michał Probierz (I Trener Pasów): Bardzo chciałem podziękować Kibicom, którzy nas wsparli, którzy w taką pogodę i o tej godzinie przyszli na to spotkanie. W wielu momentach bardzo nam pomogli, od samego początku do samego końca wspierali nas. Dla nas zaś najważniejsze było to, żeby awansować i to się udało.

Nie spodziewaliśmy się, że w zespole Rakowa będzie tak mało zmian. Myśleliśmy, że będzie ich więcej. Trochę nas tym Marek zaskoczył. My też planowaliśmy zmiany, ale nie robiliśmy ich wcześniej, bo wielu zawodników jest po dwóch treningach. W związku z tym trzymaliśmy swoje zmiany do końca.

Zmiana Rubio na Janusza Gola była zmianą taktyczną. Chcieliśmy trochę zabezpieczyć środek pola, bo tam przegrywaliśmy. Rozumiem, że jest to trudne dla zawodnika, ale czasami sytuacja tego wymaga, a dobro zespołu jest najważniejsze. Nasz awans jest kolejnym krokiem na drodze. Tak się buduje zespół.

Lukas Hrosso ma swój bardzo dobry moment. U nas jest duża rywalizacja na tej pozycji - jest Michal Pesković i jest właśnie on. Pokazał dziś, że rzeczywiście karnego niełatwo mu strzelić. Trzeba pamiętać, że jeszcze w meczu z Jagiellonią, w pierwszej rundzie, w decydującym momencie obronił wolnego. To bramkarz, na którego można liczyć. Ma też fantastyczny charakter, motywuje innych w szatni. Świetnie, że mamy takiego gracza.