Antonini Čulina: Mam nadzieję, że odbuduję się i będę odnosić sukcesy z zespołem
W piątek zakontraktowany, w sobotę już strzelił dla Cracovii w sparingu z Puszczą Niepołomice. Antonini Čulina mówi o doświadczeniu zdobytym w poprzednich klubach i determinacji, by powrócić do formy sprzed kontuzji.
- W piątek zostałeś zawodnikiem naszego klubu. Jak podoba ci się w Cracovii?
- Bardzo mi się podoba. Mam kolegów z Chorwacji, którzy grają w polskiej lidze, na przykład Mato Miloš z Lechii Gdańsk. Mówili mi, że w polskiej lidze jest fajnie, Cracovia to dobry klub z historią, a Kraków to ładne miasto. Wszystko potwierdza się. Słyszałem też już wcześniej więcej o Ekstraklasie, w chorwackiej prasie pisze się bowiem o polskiej lidze.
- Z Rijeki byłeś wypożyczony do dwóch klubów Serie B - Spezia i Varese. Czego nauczyłeś się we Włoszech?
- Potrzebowałem coś zmienić, dlatego przeniosłem się do Włoch. Myślę, że dzięki grze w tych dwóch klubach wzmocniłem się fizycznie i psychicznie. Zdecydowanie zrobiłem wtedy krok do przodu.
- Następnie przeniosłeś się do szwajcarskiego Lugano. Jak oceniłbyś twój czas w tym klubie?
- Jestem zadowolony z tego jak grałem w Lugano, a szwajcarska liga jest mocna. Początek miałem udany, później jednak przydarzyła mi się podczas meczu kontuzja - zerwałem więzadła krzyżowe i straciłem większość zeszłego sezonu. Teraz chcę wrócić do poziomu, który prezentowałem przed kontuzją.
- Jakie są twoje oczekiwania w Cracovii?
- Nie patrzę się na to, co było w przeszłości. Chcę się dobrze przygotować i walczyć razem z Cracovią. Mam nadzieję, że odbuduję się i będę odnosić sukcesy z zespołem.
- Dzień po dołączeniu do drużyny strzeliłeś gola w meczu sparingowym, oby był to dobry prognostyk!
- Liczę na to! Będę dawał z siebie wszystko i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Teraz w przerwie zimowej chcę się dobrze przygotować na drugą część sezonu i mam nadzieję, że będę mógł wiosną pomagać zespołowi między innymi za sprawą strzelanych bramek. Jestem dobrej myśli.