Juniorzy starsi Cracovii nadrabiają dzisiaj zaległości, mierząc się w Warszawie z Legią. Początek spotkania o godzinie 16:00.

O ostatnim meczu derbowym z krakowską Wisłą, w którym nasi juniorzy przegrali 2:3, drużyna chce jak najszybciej zapomnieć. Z przebiegu gry była stroną lepszą, która stworzyła sobie lepsze sytuacje bramkowe, jednak nie potrafiła ich wykorzystać i chcąc nie chcąc musiała pogodzić się z porażką.

- Z przebiegu całego spotkania nie byliśmy drużyną gorszą, a wręcz przeciwnie. Mimo że straciliśmy trzy bramki na początku meczu, udało nam się podnieść z kolan i stworzyć parę dobrych sytuacji, które pozwoliły nam zmniejszyć straty do różnicy jednej bramki. Na drugą połowę wyszliśmy jeszcze bardziej zdeterminowani, żeby dążyć do uzyskania lepszego dla nas wyniku. Jednak największym naszym problemem była skuteczność pod bramką rywala. Przyznam szczerze, że ta porażka boli nas podwójnie, bo był to mecz o coś więcej niż tylko trzy punkty, które oczywiście były nam bardzo potrzebne. Jednak musimy o tej porażce zapomnieć jak najszybciej, wyczyścić głowy, bo czekają nas kolejne bardzo ważne mecze o stawkę - mówił o sobotnim meczu z Wisłą 19-letni pomocnik juniorów starszych Bartosz Czarnecki.

Przed ekipą trenera Kordiana Wójsa kolejny bardzo ważny pojedynek. Dzisiaj juniorzy „Pasów" wyjadą do Warszawy, aby rozegrać zaległe spotkanie z Legią Warszawa. Trudny przeciwnik, ale jest w ich zasięgu.

- Czeka nas bardzo ciężki mecz z Legią Warszawa, ale w żadnym wypadku nie jedziemy po najniższy wymiar kary. Myślę, że jeśli każdy z nas da z siebie wszystko i będzie walczył do końca i o każdy centymetr boiska, to jestem przekonany, że przywieziemy z Warszawy bardzo ważne trzy punkty - zapowiada Bartek Czarnecki.

Początek spotkania dzisiaj o godzinie 16:00 na bocznym boisku przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie.

PG