Krzysztof Sendorek: Na długo zapamiętam ten mecz

  • Wywiady
18.10.2017
Krzysztof Sendorek: Na długo zapamiętam ten mecz
Porozmawialiśmy dzisiaj z bramkarzem juniorów starszych Cracovii Krzysztofem Sendorkiem, jednym z bohaterów meczu derbowego z Progresem Kraków.

- W miniony weekend pokonaliście w meczu derbowym Progres Kraków. Na pewno była wielka radość po tym spotkaniu!

- Zdecydowanie! Bardzo się cieszyliśmy! Cała drużyna zasłużyła na to zwycięstwo. Na pewno na długo zapamiętam ten mecz. Nie dość, że była to wygrana w derbowym spotkaniu, to jeszcze udało mi się obronić karnego!

- Pamiętasz, jakie emocje przeżywałeś, broniąc ten rzut karny?

- Byłem skupiony, by wykonać swoje zadanie i obronić strzał. Potem była wielka radość i adrenalina jeszcze wzrosła. Cieszę się, że pomogłem drużynie i dałem „kopa" do dalszej walki.

- Wpłynie to na was pozytywnie w kolejnych meczach?

- Jak najbardziej! To zwycięstwo jeszcze bardziej nas podbudowało. Teraz będziemy dążyli do kolejnych wygranych. Na pewno morale wzrosły.

- Nie przegraliście od sześciu meczów. Widzicie, że forma idzie w górę?

- Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej. Jesteśmy coraz bardziej zgraną drużyną. Musimy pielęgnować teraz elementy gry, które dobrze funkcjonują i poprawić jeszcze parę mankamentów.

- W ten weekend mierzycie się ze Stomilem Olsztyn. Co można powiedzieć o tym rywalu?

- Jest to beniaminek, który zajmuje miejsce w dolnej części tabeli, nie można jednak go lekceważyć. Musimy być tak skupieni, jak w ostatnim meczu i zagrać na tym samym poziomie, by odnieść zwycięstwo.

- To już twój kolejny rok w „Pasach". Jak gra ci się i trenuje w klubie?

- Jestem w Cracovii od pięciu lat, jako że zaczynałem od trampkarza starszego. Warunki do treningu są tu bardzo dobre, świetnie mi się trenuje pod okiem naszego trenera bramkarzy.

- Masz już także na koncie trening z pierwszą drużyną.

- Tak, wziąłem ostatnio udział w treningu z bramkarzami pierwszego zespołu. Świetne doświadczenie, dodające pewności siebie i mobilizujące do dalszej ciężkiej pracy.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ