- Za wami udana inauguracja wiosny, ponieważ wygraliście w ostatni weekend 3:0 z zespołem Turbacz Mszana Dolna. Jak wyglądał ten mecz?

- W pierwszej połowie nasza gra była trochę nerwowa, jednak w drugiej części gry, gdy Igor Dołęga strzelił pierwszą bramkę, zaczęliśmy grać lepiej, przeciwnik musiał podejść wyżej i wykorzystaliśmy to. Myślę, że kontrolowaliśmy już później to spotkanie. Cieszy nas zwycięstwo i to, że przy trzech strzelonych bramkach udało nam się też zachować czyste konto z tyłu.

- W drugiej połowie pokazaliście, że jesteście dobrze przygotowani i gotowi na wiosnę.

- Tak, w drugiej połowie pokazaliśmy, na co nas stać. Nie było to jednak jeszcze to, co chcemy pokazywać w kolejnych meczach. Jest jeszcze trochę do poprawy. Przygotowujemy się już do kolejnego meczu.

- Nad czym chcecie jeszcze popracować?

- Nad utrzymywaniem się przy piłce, kontrolowaniu przebiegu meczu. Chcemy też nie popełniać niewymuszonych błędów, które mogą nas sporo kosztować.

- W niedzielę mecz z Sandecją. Jak chcecie zagrać?

- Będziemy się starali narzucić nasze tempo i styl gry, by zaskoczyć przeciwnika. Z pewnością zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by pokazać się z jak najlepszej strony i zdobyć trzy punkty. Chcielibyśmy zbliżyć się do pierwszej trójki w tabeli.

- Jesienią przegraliście z Sandecją 0:2, więc pora na rewanż!

- Tak, wszyscy jesteśmy zmotywowani, żeby zrewanżować się za tamten mecz. Musimy też jednak pamiętać, by mieć chłodne głowy i spokojnie podejść do tego meczu. Motywacja, ale również spokój.

- Jesteś kapitanem drużyny, to pewnie duże wyróżnienie dla ciebie?

- Zgadza się, w tej rundzie zostałem wybrany na kapitana. Bardzo się cieszę, lecz mam również świadomość tego, że jest to obowiązek. Chcę dobrze pokazać się także w tej roli i motywować zespół w trudnych chwilach.