- Atakowaliśmy przez całe spotkanie, stwarzaliśmy okazje, pracowaliśmy w mocnym tempie. Mamy siły i chcemy kreować grę w każdym spotkaniu. Stać nas na to - mówi trener Piotr Pasternak, którego drużyna trampkarzy starszych Cracovii wygrała w zeszły weekend 6:1 z Orłem Myślenice.

- Waszym celem na drugą część sezonu jest walka o mistrzostwo, dlatego do pierwszego spotkania w rundzie wiosennej z Orłem Myślenice przystąpiliście w roli faworyta. Po końcowym gwizdku sędziego zrobiliście pierwszy krok do osiągnięcia tego celu.

- Po okresie ciężkiej pracy chcieliśmy dobrze wejść w drugą część sezonu. Wiemy doskonale, że chcąc być mistrzem, trzeba punktować od pierwszego spotkania. Faworytem można być, natomiast swoją wartość udowadnia się na boisku. W każdym kolejnym meczu będziemy to robić.

- Mimo przewagi, którą stworzyliście sobie od początku meczu, to goście schodzili na przerwę z jednobramkową zaliczką.

- Po tym jak straciliśmy gola najważniejsze było zachować spokój. Atakowaliśmy, przytrafił się błąd, taka jest piłka. Nawet przez moment nie straciłem wiary w zespół, znam umiejętności zawodników i wiem, że są ambitni. Drużyna pokazała dojrzałość i charakter. Po przerwie w pełni kontrolowaliśmy spotkanie.

- W drugiej połowie włączyliście wyższy bieg, strzelając rywalom aż sześć bramek. Charakter i wola walki, którą drużyna pokazała szczególnie w drugiej odsłonie, na pewno napawają optymizmem.

- Mecze inaugurujące rundę nie należą do łatwych. Dochodzi stres, kibice, presja wyniku i wiele innych czynników, z którymi młody człowiek musi sobie poradzić. O charakter i wolę walki byłem spokojny, bo wiem na co stać zespół. Druga połowa spotkania z Orłem pokazała, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Atakowaliśmy przez całe spotkanie, stwarzaliśmy okazje, pracowaliśmy w mocnym tempie. Piłka pisze różne scenariusze, wiemy o tym i jesteśmy na to gotowi. Mamy siły i chcemy kreować grę w każdym spotkaniu. Stać nas na to.

- Ważnym ogniwem w tym spotkaniu był niewątpliwie wprowadzony w przerwie Gabriel Janusik, który zaliczył hat-tricka. Uważa pan, że wysoka skuteczność tego zawodnika była kluczowa?

- Uważam, że każdy, kto wszedł na boisko, dał jakość. Gabriel zdobył ważne bramki, ale świetną zmianę dał też Sebastian Frączek, znakomicie układała się współpraca Łukasza Płazy z Maćkiem Nawrotem. To świadczy, że poziom w druzynie jest wyrównany i każdy może dołożyć cegiełkę do sukcesu Cracovii. Gratuluję drużynie i już czekam na kolejny ważny mecz w Bochni.

Rozmawiała Paulina Grzybowska