Śląsk Wrocław - Cracovia (dwugłos trenerski)

    04.03.2011
    Śląsk Wrocław - Cracovia (dwugłos trenerski)
    - Podział punktów nikogo nie zadowolił, a tym bardziej nas, bo jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy wygrywać - stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej trener Jurij Szatałow. Cracovia zremisowała ze Śląskiem Wrocław 0:0.

    - Podział punktów nikogo nie zadowolił, a tym bardziej  nas, bo jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy wygrywać - stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej trener Jurij Szatałow. Cracovia zremisowała ze Śląskiem Wrocław 0:0.

    Jurij Szatałow (Cracovia): - Podział punktów nikogo nie zadowolił, a tym bardziej  nas, bo jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy wygrywać. Dziś ciężko było odnieść zwycięstwo, bo mieliśmy za mało atutów  w ofensywie i za mało stworzyliśmy sobie sytuacji, w efekcie zbytnio nie zagroziliśmy bramce gospodarzy. Przed nami sporo roboty. Ciężko gra się przeciwko Śląskowi. Bartek Dudzic nie pograł dziś sobie, a co się tyczy Masaryka, to przyszedł do nas w ostatniej chwili. Musi poznać chłopaków. Występ Struny trzeba ocenić pozytywnie. To jego pierwszy mecz w Ekstraklasie, nie popełniał rażących błędów. Wojtek Kaczmarek bronił pozytywnie w dwóch meczach, ale Gąsiński naciera. Z kolei Vule Trivunović prawdopodobnie skręcił kostkę. Bardzo szybko budujemy zespół i brakuje zgrania w każdej formacji. To nasz największy problem. Mecz z Legią pokazał, że potrafimy strzelić bramki, a ze Śląskiem, że potrafimy nie tracić, choć momentami było ciężko w obronie.

    Orest Lenczyk (Śląsk): - To co powiedziałem, że to będzie trudny mecz, potwierdziło się. Uważam, że zespół zagrał - jak to kiedyś powiedział Heniu Kasperczak - pozytywnie, stworzył kilka sytuacji i nie strzelił bramki, ale do końca walczył o zwycięstwo. Biorąc pod uwagę także to, że wielu piłkarzy Cracovii grało na takim poziomie, mecz do końca był trudny. Nie jestem przekonany do kilku interpretacji decyzji sędziego przy sytuacjach, które stworzył mój zespół. Mocno wyłączany z gry był Mila, który dwoił się i troił, ale jednak wiele rzeczy jest niewiadomych także dla trenera. W rezultacie zawodnicy wywalczyli punkt. Mam nadzieję, że w Białymstoku będziemy lepiej grali, może nie tak chaotycznie jak momentami przeciwko Cracovii. Prawdopodobnie wynikało to z tego, że sporo było zaangażowania i walki, a mniej grania w piłkę. Mimo tego, kilka akcji, które stworzyliśmy, miało szanse powodzenia.

    DG

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ