- Witamy ponownie. Od wczoraj znów coś zmieniło się w naszym klubie. Właśnie podpisaliśmy trzyipółletni kontrakt z młodzieżowym reprezentantem kraju - takimi słowami dyrektor sportowy MKS Cracovia SSA, Tomasz Rząsa przedstawił nowego zawodnika „Pasów", Andraža Strunę.

Na początku grudnia Struna przebywał na testach w Cracovii, podczas których przypadł do gustu trenerowi Jurijowi Szatałowowi. - Ja również widziałem go w treningu. Zaprezentował się bardzo przyzwoicie i liczymy, że on także pomoże nam w walce o utrzymanie w Ekstraklasie - przyznał dyrektor Rząsa.

Sam zawodnik nie krył zadowolenia z faktu przyjścia do Cracovii. - Jestem bardzo szczęśliwy, że tu trafiłem. To dla mnie najlepsza opcja, by poprawić swoje umiejętności - mówił Struna, który liczy, że utrzymanie w Ekstraklasie wciąż jest realne: - Sytuacja klubu w tabeli nie jest dobra, ale zrobimy wszystko, by zostać w lidze.

Struna, którym interesowały się m.in. kluby niemieckie i austriackie, przyszedł do „Pasów" na zasadzie transferu definitywnego, choć negocjacje - jak przyznał dyrektor Rząsa - nie były łatwe. - Wszyscy wiedzą, że rozmowy z bałkańskimi klubami nie są proste i wymagają cierpliwości oraz nakładów, nie tylko finansowych. Długo negocjowaliśmy, byłem w Słowenii, ale na szczęście udało się doprowadzić do tego, że młodzieżowy reprezentant kraju trafił do nas. Możemy to uznać za nasz sukces - opowiadał Rząsa.

Zawodnik ma być wzmocnieniem linii defensywnej „Pasów", ale jest on również inwestycją w przyszłość. - Jest młody, perspektywiczny, a do tego został wybrany najlepszym obrońcą na prawej stronie w lidze w ubiegłym sezonie. Możemy wiązać z nim przyszłość - potwierdził dyrektor sportowy „Pasów".

Struna jest już trzecim piłkarzem, po Piotrze Gizie i Łukaszu Nawotczyńskim, który wzmacnia „Pasy" przed rundą wiosenną. Kolejne transfery są jedynie kwestią czasu. Kiedy możemy spodziewać się następnych? - Nie sądzę, aby coś wydarzyło się w okresie między Świętami, a Nowym Rokiem, ale niczego nie możemy wykluczyć. Rozmowy trwają i jeszcze dużo się wydarzy - tłumaczył wiceprezes MKS Cracovia SSA, Jakub Tabisz.

Na treningach pierwszej drużyny „Pasów" nie zabraknie również testowanych piłkarzy. - Od 10 stycznia można spodziewać się kilku młodych piłkarzy - polskich, ale nie tylko, którzy będą testowani pod kątem pierwszego zespołu - potwierdził wiceprezes Tabisz.

DG