Trwają przygotowywania rezerw Cracovii do rozgrywek wiosennych. Trener zespołu, Piotr Górecki, opowiada o treningach i pierwszym meczu kontrolnym, który zostanie rozegrany już w tę sobotę - rywalem "Pasów" będzie III-ligowy MKS Trzebinia/Siersza.

- Jak przebiegają przygotowania drużyny rezerw do rundy wiosennej?

- Przygotowujemy się od 7 stycznia. Trenujemy codziennie na własnych obiektach, a w tym tygodniu po okresie ciężkich treningów czeka nas pierwszy sparing.

- W sobotę drużyna zmierzy się z MKS-em Trzebinia/Siersza. Jakie nastroje panują w zespole przed tym sparingiem?

- Nastroje są bardzo pozytywne. Chłopcy od początku stycznia ciężko trenują i już w sobotę zobaczymy, jak zaprezentujemy się w pierwszym meczu kontrolnym. Jednak nie przywiązujemy zbyt wielkiej wagi do tego, jakim wynikiem zakończy się spotkanie. Cel tego meczu jest inny.

- W takim razie co będzie najważniejsze w tym spotkaniu?

- Przede wszystkim chcemy wejść w rytm meczowy. Zostało 1,5 miesiąca czasu do rozpoczęcia rozgrywek ligowych, a to spotkanie będzie urozmaiceniem w tym długim okresie przygotowawczym.

- Na pewno ciekawe jest to, jak zespół zaprezentuje się w starciu z trzecioligową drużyną?

- Tak, gra z zespołem z III ligi będzie dla nas wyzwaniem. Jesteśmy bardzo ciekawi konfrontacji zarówno z MKS-em Trzebinią, jak i z innymi sparingpartnerami. Choć tak jak mówię, nie wynik będzie tu najważniejszy.

- Z jakimi zespołami zmierzą się jeszcze pana podopieczni w meczach kontrolnych?

- Mamy zróżnicowanych sparingpartnerów. Rozegramy mecze z drużynami, które na co dzień występują w III, IV i V lidze. Będą to między innymi wicelider IV ligi grupy małopolskiej wschodniej, MLKS Polan Żabno, Sparta Kazimierza Wielka, która jest liderem w IV lidze grupie świętokrzyskiej, czy grający w lidze okręgowej Borek Kraków.

- Kiedy piłkarze powrócą na boiska na mecze rundy wiosennej?

- Pierwsze spotkanie rozegramy 14 marca, zmierzymy się wtedy z Garbarzem Zembrzyce. Teraz ciężko trenujemy, ponieważ bardzo chcemy dobrze wystartować w meczach wiosennych.

Rozmawiała Aleksandra Toczyłowska