10. kolejka Ekstraklasy już za nami, ale kibice Cracovii długo o niej nie zapomną. Wszystko za sprawą naszych piłkarzy, którzy w niedzielę w dramatycznych okolicznościach odnieśli zwycięstwo w Wielkich Derbach Krakowa.

Na inaugurację kolejki Korona Kielce podjęła u siebie Piasta Gliwice. Gospodarze byli drużyną lepszą, stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji, a jedną z nich na gola zamienił Przemysław Trytko, zapewniając zespołowi wygraną 1:0. Korona po raz drugi w sezonie zdobyła trzy punkty, dodatkowo kładąc kres zwycięskiej serii gliwiczan.

W drugim piątkowym meczu starły się ze sobą drużyny Śląska Wrocław i Górnika Łęczna. Beniaminek prezentował się lepiej, co w drugiej połowie przyniosło efekt w postaci bramki Miroslava Božoka. Goście nie cieszyli się długo z prowadzenia, gdyż minutę później wyrównał Krzysztof Ostrowski. Zdobyty gol pobudził wrocławian do ataku. W ostatniej akcji meczu piłka trafiła pod nogi Sebastiana Mili, który uderzył sprzed pola karnego i "Wojskowi" wygrali rzutem na taśmę 2:1.

W pierwszym sobotnim meczu Zawisza Bydgoszcz zagrał z Ruchem Chorzów. Obu drużynom, które znajdują się w dole tabeli, bardzo zależało na zdobyciu punktów, mecz jednak zakończył się ich podziałem. Po golach strzelonych w pierwszej części spotkania, padł wynik 1:1.

Następnie przyszedł czas na starcie GKS-u Bełchatów z Pogonią Szczecin. Bełchatowianie szybko wyszli na prowadzenie po bramce Pawła Komołowa z 3 minuty. Pogoń nie zdołała już odwrócić losów meczu i do końca spotkania utrzymał się wynik 1:0. Beniaminek jest po tej kolejce wiceliderem Ekstraklasy.

Z sobotnich spotkań najciekawiej zapowiadało się starcie Legii Warszawa z Lechem Poznań. W pierwszej połowie do bramki rywala trafiali Lechici - Marcin Kamiński i Dariusz Formella. Po przerwie odpowiedzieli Legioniści - piłka wpadła do siatki po tak zwanym centrostrzale Tomasza Brzyskiego, a w doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Dossa Junior, rehabilitując się za błąd przy golu Formelli. Legia zremisowała na swoim stadionie z Lechem 2:2.

W niedzielę Górnik Zabrze rozegrał na własnym boisku mecz z Lechią Gdańsk. Świetnie zaprezentował się strzelec dwóch bramek dla zespołu z Gdańska Antonio Colak. Gospodarze też jednak dwa razy trafiali do siatki i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.

Kibice "Pasów" długo będą wspominać wydarzenia, które rozegrały się w niedzielę na stadionie przy ulicy Kałuży w Krakowie. Po twardej walce Cracovia zdołała pokonać Wisłę w Wielkich Derbach. Zwycięstwo drużynie "Pasów" zapewnił Miroslav Čovilo, strzelając bramkę w ostatnich sekundach meczu. Cracovia - Wisła 1:0!

Na zakończenie kolejki Jagiellonia podjęła na własnym boisku Podbeskidzie Bielsko-Biała. Mimo że gospodarze prowadzili do przerwy 3:0, po zmianie stron "Górale" zdołali trafić dwa razy do bramki rywala. Pod koniec spotkania błąd popełnił golkiper gości Richard Zajac i padła kolejna bramka dla "Jagi", która wygrała 4:2. Autor dwóch trafień dla gospodarzy, Mateusz Piątkowski, umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców.

Aleksandra Toczyłowska