Robert Podoliński: Chcemy grać w Pucharze Polski jak najdłużej

  • Wideo
03.03.2015
Robert Podoliński: Chcemy grać w Pucharze Polski jak najdłużej
Robert Podoliński rozmawiał z dziennikarzami przed meczem wyjazdowym z Błekitnymi Stargard Szczeciński, który zostanie rozegrany w ramach 1/4 finału Pucharu Polski. Trener Cracovii zapewnił, że sytuacja kadrowa jest lepsza niż tydzień temu i że do meczu z drugoligowcem podchodzą bardzo poważnie. Nie zabrakło też wzmianki o nowym skrzydłowym "Pasów", pozyskanym tuż przed zamknięciem okna transferowego - Armiche Ortega Medina.

Robert Podoliński rozmawiał z dziennikarzami przed meczem wyjazdowym z Błekitnymi Stargard Szczeciński, który zostanie rozegrany w ramach 1/4 finału Pucharu Polski. Trener Cracovii zapewnił, że sytuacja kadrowa jest lepsza niż tydzień temu i że do meczu z drugoligowcem podchodzą bardzo poważnie.  Nie zabrakło też wzmianki o nowym skrzydłowym "Pasów", pozyskanym tuż przed zamknięciem okna transferowego - Armiche Ortega Medina.

Zostawiamy Bartosza Kapustkę z powodu urazu, którego nabawił się w meczu z Lechem Poznań. Paweł Jaroszyński również nie jedzie, jest po chorobie i powoli dochodzi do siebie. Pozostałych zabieramy do Stargardu Szczecińskiego. Bartosz Rymaniak w piątek dołącza do zespołu, podobnie jak Krzysztof Nykiel.

Nie będziemy się oszczędzać, nie zamierzamy kombinować ze składem. Nie zamierzam robić wielkich eksperymentów. Gramy co 4-5 dni, nie jest to  wielkie nawarstwienie obciążeń dla piłkarzy.

Chcemy grać w Pucharze jak najdłużej. Bardzo poważnie traktujemy Puchar Polski.

Wiemy sporo o "Błękitnych". Oglądaliśmy ich mecze kontrolne, znamy opinie na ich temat. Jeden z naszych obserwatorów był obecny na jednym  z rozgrywanych przez nich spotkań.

Jak do każdego meczu, tak i do tych w Pucharze Polski musimy podejść skoncentrowani. To nie będzie mecz, który należy do łatwych. Jesteśmy w najwyższej klasie rozgrywkowej i spodziewam się, że na boisku tę różnicę będzie widać. Tego oczekuję od moich piłkarzy.

Armiche to "transfer-kopciuszek". Chcieliśmy go pozyskać  dopiero  w przyszłym oknie transferowym.  Jednak pojawiła się możliwość  w ostatniej chwili. Czekaliśmy, bo negocjacje z Grekami nie należą do łatwych. Był obserwowany od 4 miesięcy.

Hiszpan to ofensywnie grający skrzydłowy, nieco przypomina Dialibę.  Jest szybki, przebojowy. W czwartek spodziewamy się go w Krakowie. W  piątek przejdzie badania i będzie do naszej dyspozycji.

Agnieszka Antończak

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ