Trener Gędłek: Czasami bardziej smakuje zwycięstwo 1:0 niż 7:0

    29.08.2016
    Trener Gędłek: Czasami bardziej smakuje zwycięstwo 1:0 niż 7:0
    Zobaczcie co powiedział trener rezerw Cracovii po wczorajszym wygranym meczu.

    - Czwarty mecz i czwarta wygrana, która jednak zbyt łatwo dziś nie przyszła.

    - Owszem, łatwo nie było i niekiedy w takich przypadkach mówi się trywialnie, że wynik jest wymęczony i tutaj po części był, bo graliśmy w dużym upale. Natomiast czasami bardziej smakuje zwycięstwo 1:0 niż 7:0.  Nie sztuką jest wygrywać wysoko, ale właśnie skromnie, a przede wszystkim sercem i wolą walki. Zwłaszcza dla tych młodych chłopaków. Graliśmy dzisiaj bardzo młodym składem, gdzie większość zawodników jest z rocznika 97 czy 98 i zwycięstwo 1:0 z zespołem, który ma paru doświadczonych z przeszłością pierwszoligową czy drugoligową zawodników jest znacznie cenniejsze i należy je szanować. Ale te dzisiejsze trzy punkty traktuję bardziej jako wywalczone, niż wymęczone.

    - Sosnowianka przed 4. kolejką miała tylko jeden punkt i plasuje się w dolnej części tabeli, ale była to piłkarsko chyba najlepsza drużyna, z którą dotychczas graliście?

    - Jest to zespół, który w ich mniemaniu aspiruje do gry w lidze wyżej, ale póki co boisko nieco inaczej ich weryfikuje. W tych czterech kolejkach mieli ciężkich przeciwników. Natomiast ta liga jest niekiedy nieobliczalna i tak naprawdę każdy może wygrać z każdym. Myślę, że Sosnowianka jeszcze niejednemu zespołowi urwie jakieś punkty.

    - W następnej kolejce zmierzycie się na wyjeździe z Wiślanką Grabie, w której jest kilku dobrych i znanych zawodników. Zapowiada się więc ciekawe, a zarazem trudne spotkanie.

    - Każde wyjazdowe spotkanie jest teoretycznie cięższe niż mecz rozgrywany na własnym stadionie. Ze względu na kibiców, a czasami na stan boisk, na których przychodzi nam grać.. Choć jeżeli chodzi o boisko Wiślanki, to nie będziemy pewnie mieli na co narzekać. Wydaję mi się, że z taką drużyną jak Wiślanka będzie nam się lepiej grało niż z taką jak Sosnowianka. Dzisiejszy przeciwnik był nastawiony bardziej na proste granie, na walkę, bieganie czy indywidualne umiejętności Piotra Madejskiego. Natomiast w Grabiu pewnie będą grali na trochę wyższym poziomie, przez co i nam się wtedy będzie lepiej grało. Jedno jest pewne, jedziemy i chcemy zgarnąć kolejne trzy punkty i nieważne ile wygramy, ważne żeby ci nasi młodzi chłopcy się rozwijali i nabierali doświadczenia. Ciężka praca, jaką wkładają codziennie na treningach przynosiła efekty w postaci kolejnych zwycięstw.

    PG

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ