Nie udał się rezerwom Cracovii wyjazd do Kalwarii Zebrzydowskiej. W zaległym spotkaniu 4. kolejki IV ligi podopieczni trenera Piotra Góreckiego przegrali z miejscową Kalwarianką 1:2.

- Pierwsza połowa była zdecydowanie pod nasze dyktando, gospodarze nie byli w stanie nic zrobić. Szybki gol, potem kolejne sytuacje, ale niestety nie udało się podwyższyć prowadzenia - przyznaje trener Piotr Górecki.

W efekcie pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem "Pasów". Po zmianie stron do głosu doszli gracze Kalwarianki, zwłaszcza w pierwszych piętnastu minutach. - My chyba jeszcze zostaliśmy w szatni. Gospodarze strzelili dwa gole i to oni objęli prowadzenie - przyznaje szkoleniowiec Cracovii II.

Następnie rezerwy "Pasów" szukały wyrównania, stwarzały sobie sytuacje, ale nie byli w stanie zamienić ich na bramki. - W końcówce meczu mieliśmy ogromną przewagę, ale nic z niej nie wyniknęło. Szkoda punktów, walczyliśmy jednak do końca - mówi Górecki.

KALWARIANKA - CRACOVIA II 2 : 1 (0 : 1)

Bramka dla "Pasów": Kita 3.

Cracovia II: Wilk - Moskal, Bartosz, Kuligowski, Słowiak (80. Piekarski) - Krasuski, Gala (68. Surma), Panek (61. Szymczak) - Wdowiak, Szewczyk, Kita (46. Ceglarz).

DG