Alexandr Suvorov: Chciałem tak uderzyć

    07.05.2011
    Alexandr Suvorov: Chciałem tak uderzyć
    Cracovia wygrała dziś z Polonią Warszawa 3:1, a spory w tym udział miał reprezentant Mołdawii, Alexandr Suvorov.

    Suvorov zdobył dziś jedną z tych bramek, o których mówi się zwykle „stadiony świata". Opanował piłkę na trzydziestym metrze, dynamicznie przedostał się w pole karne, a następnie - mimo asysty trzech zawodników Polonii - przelobował z czternastu metrów Sebastiana Przyrowskiego. - Chciałem tak uderzyć, widziałem, że bramkarz zrobił dwa kroki do przodu - wyjaśnia pomocnik „Pasów".

    Choć jego gol był rzadkiej urody, Suvorov nie robi z niego wielkiego wydarzenia. - Najładniejsze bramki to te, które przynoszą zespołowi zwycięstwo. Mówię zarówno o klubie, jak i o reprezentacji - przyznaje.

    On i jego koledzy zagrali przeciwko Polonii z ogromnym animuszem, co zaowocowało zwycięstwem 3:1. Być może spory wpływ na to miała czwartkowa rozmowa piłkarzy we własnym gronie. - Po treningu zostaliśmy w szatni i porozmawialiśmy między sobą - opowiada Suvorov. Co Mołdawianin miał do powiedzenia pozostałym zawodnikom „Pasów"? - Że musimy zagrać agresywniej w defensywie i w środku pola - wyjaśnia.

    Jakby tego było mało bezpośrednio przed dzisiejszym meczem trener Jurij Szatałow zaaplikował swoim podopiecznym  filmik, który prezentował bramki zdobyte przez Cracovię w obecnym sezonie. - To była dla nas motywacja - mówi wprost Suvorov.

    Cracovia wygrała z Polonią, dopisała na swoje konto trzy punkty, ale wciąż będzie zajmować ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Co więcej, już we wtorek zmierzy się w arcyważnym spotkaniu z Polonią Bytom, która bezbramkowo zremisowała ze Śląskiem Wrocław. Obecnie oba zespoły dzieli pięć punktów. - Musimy na sto procent wygrać ten mecz. Nie ma miejsca na kalkulację - zapewnia reprezentant Mołdawii.

    Aby tak się stało, będzie musiało dojść do przełamania - piłkarze „Pasów" jeszcze ani razu nie wygrali w tym sezonie na obcym boisku. - Wiosną zagraliśmy na wyjeździe cztery mecze i to głównie z przeciwnikami preferującymi siłowy styl gry. To był nasz problem. Teraz zagramy z Polonią, która gra piłką - uważa Suvorov, który wierzy w utrzymanie. - Będziemy walczyć do końca.

    DG