Andrzej Niedzielan: Przegraliśmy na własne życzenie

- Przegraliśmy u siebie mecz otwarcia, który mieliśmy wygrać. Nie ma dla nas żadnego usprawiedliwienia - przyznał po meczu z Koroną Kielce (1:2) Andrzej Niedzielan, nowy napastnik Cracovii.
Cracovia objęła prowadzenia już w jedenastej minucie, ale potem pozwoliła rywalom zdobyć dwie bramki, w tym jedną w samej końcówce spotkania. W doliczonym czasie gry podopieczni trenera Jurija Szatałowa próbowali jeszcze doprowadzić do wyrównania. - W końcówce mieliśmy sytuację, której jednak nie wykorzystaliśmy. Przegraliśmy na własne życzenie - uważa Niedzielan.
- Korona nieźle zaprezentowała się na boisku, ale to my pomogliśmy jej wygrać dzisiejszy mecz. Problem upatruję w naszej grze - dodaje popularny „Wtorek".
Niedzielan wyjaśnił również, dlaczego w dzisiejszym spotkaniu było tak dużo fauli: - Było mnóstwo determinacji, oba zespoły chciały wygrać. Faktycznie nie było gry, za to dużo tzw. rąbania po kościach. Każdy chciał wygrać i dlatego nikt nie odkładał nogi - mówi napastnik.
DG