Bartłomiej Zalewski: Wygrać wszystkie spotkania

  • Wywiady
13.05.2008
Bartłomiej Zalewski: Wygrać wszystkie spotkania
- Chcielibyśmy zająć miejsce na podium. Jak na razie jesteśmy na trzeciej pozycji, a strata do drugiej Wisły Kraków wynosi cztery punkty. Na mistrzostwo nie mamy już szans, ale chcemy powalczyć o drugą lokatę - wyjaśnia trener młodzieżowców Cracovii Bartłomiej Zalewski. W środę w przedostatniej kolejce Młodej Ekstraklasy „Pasy” zmierzą się w Wodzisławiu z Odrą.

- Chcielibyśmy zająć miejsce na podium. Jak na razie jesteśmy na trzeciej pozycji, a strata do drugiej Wisły Kraków wynosi cztery punkty. Na mistrzostwo nie mamy już szans, ale chcemy powalczyć o drugą lokatę - wyjaśnia trener młodzieżowców Cracovii Bartłomiej Zalewski. W środę w przedostatniej kolejce Młodej Ekstraklasy „Pasy” zmierzą się w Wodzisławiu z Odrą.

- W niedzielę pokonaliście na własnym stadionie GKS Bełchatów 2:1…
- Scenariusz był bardzo podobny do większości meczów Młodej Ekstraklasy. Graliśmy z rywalem, który znajduje się w górnej części tabeli i ma ambicje na zajęcie jak najlepszego miejsca. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i taki on był.

- Poziom nie był jednak zbyt wysoki…
- Zgadza się. Nie postawiliśmy przeciwnikowi zbyt wysoko poprzeczki, a Bełchatów z kolei przystosował się do tego, co działo się na boisku. Tempo spotkania nie było więc zbyt szybkie, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Cieszą trzy punkty.

- Losy meczu rozstrzygnęliście dopiero w końcówce spotkania…
- I to świadczy właśnie o tym, że chcieliśmy za wszelką cenę wygrać. Moi podopieczni do końca walczyli o zwycięstwo i to nam się udało.

- Gdy zdobywaliście zwycięską bramkę GKS grał już w dziesiątkę (w 77. minucie Poźniak otrzymał czerwoną kartkę – przyp. )…
- Dążylibyśmy do zdobycia zwycięskiej bramki nawet wtedy, gdyby goście grali w pełnym składzie. Z drugiej strony ten gol był wynikiem czerwonej kartki, bowiem GKS miał o jednego zawodnika mniej, pogubił się w kryciu i Tomczuk pokonał bramkarza.

- Teraz czeka was spotkanie z jedenastą w tabeli Odrą Wodzisław. Powtarzał pan wielokrotnie, że w tych rozgrywkach każdy może wygrać z każdym…
- I to zdanie podtrzymuję. Odra do spotkania z Groclinem, które przegrała 1:2 miała dobrą passę i sporo meczów wygrywała. Ponadto będzie grała u siebie. To będzie trudna przeprawa, ale jesteśmy optymistami.

- O co walczycie w końcówce sezonu?
- Cztery kolejki przed końcem postawiliśmy sobie jasny cel: wygrać wszystkie spotkania i zdobyć dwanaście punktów. Jak na razie wypełniliśmy połowę tego założenia i w Wodzisławiu chcemy uczynić kolejny krok ku zrealizowania celu.

- A jakie miejsce usatysfakcjonuje Cracovię na koniec sezonu?
- Chcielibyśmy zająć miejsce na podium. Jak na razie jesteśmy na trzeciej pozycji, a strata do drugiej Wisły Kraków wynosi cztery punkty. Na mistrzostwo nie mamy już szans, ale chcemy powalczyć o drugą lokatę.

Rozmawiał Dariusz Guzik