Cracovia przegrała 1:2 z Arką Gdynia w meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Jedynego gola dlaPasów zdobył Otar Kakabadze.

W Gdyni swoją pierwszą szansę w wyjściowym składzie otrzymał Milan Aleksić i właśnie Serb był bardzo aktywny w pierwszych minutach, kilkukrotnie szukając podaniami Filipa Stojilkovicia, bardzo skrupulatnie pilnowanego przez obrońców Arki. Próby tych dograń były jednak albo zbyt lekki, albo zbyt mocne i finalnie nasz snajper nie miał z nich okazji do zdobycia swojego kolejnego w tym sezonie gola.

Gospodarze odgryźli się za to bardzo konkretnie. Z prawej strony idealnie dośrodkował Navarro, a wbiegający z drugiej linii Kerk wygrał pojedynek główkowy z Sutalo i mocnym strzałem głową nie dał szans Madejskiemu. Po chwili Arkowcy mogli podwyższyć po rzucie rożnym, ale Navarro do asysty nie dołożył gola, trafiając z bardzo bliska w słupek. 

Mając prowadzenie rywale skutecznie się bronili, raz po raz wybijając nasz zespół z rytmu. Gra była przez to mocno rwana, często przerywana przez sędziego i finalnie na przerwę schodziliśmy zasłużenie przegrywając. Od początku drugiej połowy na boisku pojawił się Dijon Kameri, zmieniając Aleksicia, z kolei sam mecz był dwukrotnie przerywany z powodu braku widoczności spowodowanego racowiskiem stworzonym przez kibiców Arki i Cracovii na trybunach.

Cracovii wreszcie udało się przebić w 78. minucie. Pierwsze dośrodkowanie Perkovicia zostało zablokowane, ale piłka wróciła do Chorwata i jego druga próba była już idealna. Mauro dorzucił piłkę na piąty metr, wprost do zamykającego akcję Otara Kakabadze, a kapitan pewnym strzałem dał nam wyrównanie. Kiedy wydawało się, że będzie to czas, by spróbować przechylić ten mecz na swoją stronę, znów dał nam się we znaki Kerk. Po indywidualnej akcji Jakubczyk został faulowany przez Henrikssona, a do rzutu wolnego ustawionego tuż przed polem karnym podszedł właśnie Niemiec i pięknym strzałem zmieścił piłkę w okienku bramki, kompletnie poza zasięgiem Madejskiego.

Mimo doliczonych 9 minut naszej drużynie nie udało się powtórzyć scenariusza sprzed tygodnia i uratowania punktu w końcówce, więc druga porażka w tym sezonie stała się faktem. Kolejnych punktów będziemy szukać przy Kałuży, bo po przerwie na mecze reprezentacji zagramy u siebie z Rakowem Częstochowa.

PKO BP Ekstraklasa | 11. kolejka

Arka Gdynia 2:1 (1:0) Cracovia

gole:

1:0 12' Kerk
1:1 78' Kakabadze
2:1 84' Kerk

kartki: Henriksson, Sutalo

---

Arka: Węglarz, Hermoso, Marcjanik, Zator, Navarro, Nguiamba, Jakubczyk (90' Predenkiewicz), Kocyła, Rusyn (78' Szysz), Espiau (90' Sobczak), Kerk (90' Perea)

rezerwowi: Grobelny, Abramowicz, Gaprindaszwili, Gojny, Sidibe, Vitalucci

trener: Dawid Szwarga

---

Cracovia: Madejski, Perković (90' Biedrzycki), Henriksson (90' Zahiroleslam), Wójcik, Kakabadze (C), Maigaard (60' Minchev), Klich (81' Praszelik), Al-Ammari, Aleksić (46' Kameri), Stojilković

rezerwowi: Ravas, Jugas, Knap, Piła, Rakoczy, Traore

trener: Luka Elsner

---

sędzia: Wojciech Myć

frekwencja: 11 068