Białas: Cracovia będzie dysponowała silnym zespołem

  • Wywiady
26.05.2006
Białas: Cracovia będzie dysponowała silnym zespołem
Tomasz Międzik: Panie trenerze, dlaczego warto być trenerem Cracovii?Stefan Białas: Dlaczego Cracovia ... Po pierwsze: jest to klub z tradycjami, najstarszy klub w Polsce, ostatnio obchodziliśmy stulecie, o czym wszyscy doskonale wiedzą, zwłaszcza w Krakowie. Po drugie: ma bardzo poważne ambicje, szczególnie jeżeli chodzi o realizację długofalowego planu sportowego. Profesor Filipiak jest teraz w kontakcie z kilkoma zawodnikami, którzy być może wzmocnią Cracovię w przyszłym sezonie.

Tomasz Międzik: Panie trenerze, dlaczego warto być trenerem Cracovii?

Stefan Białas: Dlaczego Cracovia ... Po pierwsze: jest to klub z tradycjami, najstarszy klub w Polsce, ostatnio obchodziliśmy stulecie, o czym wszyscy doskonale wiedzą, zwłaszcza w Krakowie. Po drugie: ma bardzo poważne ambicje, szczególnie jeżeli chodzi o realizację długofalowego planu sportowego. Profesor Filipiak jest teraz w kontakcie z kilkoma zawodnikami, którzy być może wzmocnią Cracovię w przyszłym sezonie.

Poza tym polityka klubu odpowiada polityce, którą ja przez okres swej trenerskiej pracy za granicą preferowałem: w gronie starszych zawodników powinni się ogrywać młodzi. Cracovia ma bardzo utalentowaną młodzież i zarówno moim celem, jak i celem profesora Filipiaka jest, by ona robiła postępy z roku na rok, by się rozwijała. Jest to jeszcze jeden z ważnych powodów, dla których podpisałem kontrakt z Cracovią.

TM: Wspomniał Pan, że będą wzmocnienia. Czy miał Pan pewne sugestie, wskazania co do pozyskania zawodników na konkretne pozycje, a może podpowiadał Pan coś profesorowi, mając już konkretnych zawodników na oku?

SB: Przede wszystkim odpowiadam za aspekt szkoleniowy, moje sugestie będą się oczywiście liczyły, ale nie należy zapominać, że prezesem Klubu jest profesor Filipiak, a także o tym, że drużynę buduję się w oparciu o finansowe możliwości klubu. Jestem trenerem i moim obowiązkiem będzie przygotowanie do sezonu zawodników będących do mojej dyspozycji i prowadzenie ich w trakcie sezonu w taki sposób, aby Cracovii nie spotkały takie kłopoty i problemy, jakie miały miejsce końcem jesieni i początkiem wiosny. Bo to one spowodowały moje przyjście do Klubu, z czego akurat bardzo się cieszę.

TM: W polskiej lidze prowadził pan Legię Warszawa. Czy miał Pan takie ambicje, by wrócić na trenerską ławkę w polskiej Ekstraklasie i szukał Pan klubu, czy też może oferta Cracovii skłoniła Pana do tego?

SB: Już kiedyś o tym wspominałem, nazwałbym to wręcz Palcem Bożym! 3 lata temu byłem w Watykanie z wizytą u Ojca Świętego i wręczyłem mu koszulkę Legii. Wiedziałem, że papież jest kibicem Cracovii, która w tamtym czasie grała w drugiej lidze, więc życzyłem Ojcu Świętemu, żeby jego ukochany Klub awansował do pierwszej ligi i zagrał z Legią. Rok temu na ten temat wypowiadałem się w Warszawie. Muszę powiedzieć, że propozycją objęcia stanowiska szkoleniowca „Pasów” byłem zaskoczony. Jestem trenerem z ambicjami, ale w swojej karierze nigdy nie starałem się na siłę obejmować stanowisk w żadnym klubie, jeśli już przechodziłem do następnego klubu, to dlatego, że dobrze wykonałem poprzednią pracę.

TM: Dziś jeszcze nie znamy zawodników, którzy będą stanowić podstawową jedenastkę w przyszłym sezonie. Wiemy już, że Cracovia przedłużyła kontrakt z Piotrem Gizą, Arkadiuszem Baranem i Sławomirem Olszewskim. W najbliższych dniach zapewne odbędą się rozmowy z kolejnymi zawodnikami. Będzie Pan zatem znał skład osobowy drużyny w najbliższych dniach, a być może już Pan wie, kogo Cracovia będzie chciała jeszcze zatrzymać. Czy obecnie budowana drużyna będzie walczyła o czołowe miejsca w tabeli?

SB: Już nadmieniłem, że bardzo mi się podoba polityka prowadzona w Cracovii. Przedłużenie kontraktów z Piotrkiem, Arkiem i Sławkiem jest tylko potwierdzeniem moich słów. Sam jestem właśnie po rozmowach z Zarządem, przed chwilą podpisałem kontrakt i rozmawialiśmy na temat nadchodzącego sezonu. Wiem jakimi zawodnikami interesuje się Cracovia, ale z pytaniami na ten temat trzeba już zwrócić do profesora Filipiaka, on pierwszy poda nazwiska tych zawodników.

TM: Liga w tym sezonie zapowiada się dość ciekawie: Legia zdobyła mistrzostwo i będzie chciała obronić tytuł, celem Wisły jest go odzyskać, Zagłębie gra w pucharach – może się wzmocnić, w Poznaniu powstaje silny zespół, Korona też ma duże ambicje, do Ekstraklasy awansują interesujące drużyny... przed Cracovią chyba trudne zadanie.

SB: Pierwsze dwie drużyny stanowią już dużą ligową siłę, ciekawie wygląda sytuacja w Wielkopolsce. Kolporter, nie zapomnajmy, będzie grać drugi sezon w pierwszej lidze, a jak wiemy jest on zwykle bardzo trudny. Pierwszy zagrali na fali, lecz może powtórzyć się przypadek Cracovii sprzed roku, kiedy to otarła się o puchary, a wiosną broniła się nawet przed spadkiem.

Jeżeli chodzi o Cracovię, to wydaje mi się, że będzie dysponowała silnym zespołem jeśli wszystko będzie realizowane według planu. Nadmienić należy, że warto, by Jacek Wiśniewski wrócił do składu Cracovii. W okresie wypożyczenia do Górnika był jednym z podstawowych zawodników tego zespołu i przyczynił się do pozostania Zabrzan w pierwszej lidze.

TM: Wspomniał Pan kilka dni temu, że 13 czerwca zawodnicy po urlopie staną na wadze i za każdy kilogram nadwagi będą płacić kary. Czy jeszcze jakieś inne formy zdyscyplinowania zawodników zapanują w Klubie?

SB: Każdy z piłkarzy dostał program pracy na okres 3-tygodniowych wakacji. To jest długi urlop jak na zawodników zawodowych. Dopuszczalny limit wagi to +2kg w stosunku do pomiarów na ostatnich treningach. Każdy kilogram ponad limit, to kara 1 tysiąca złotych. Nie jest to duża kwota, ale każe zawodnikowi zastanowić się czy warto zjeść jedną kiełbaskę więcej i wypić dodatkową colę.

TM: Jakie są plany przygotowań do następnego sezonu?

SB: Rozpoczynamy treningi 12 czerwca, będziemy przechodzili badania na AWF-ie w Katowicach. Przez kolejne trzy dni przeprowadzimy różnego rodzaju testy, będziemy też lekko trenować. Pierwszy poważny trening odbędzie się 19 czerwca w poniedziałek, natomiast okresie przygotowawczym, trwającym sześć tygodni, pojedziemy na 13-dniowy obóz, który odbędzie się prawdopodobnie w Zielonej Górze.

W nowym sezonie mogę obiecać, że wykorzystam wszystkie swoje umiejętności i doświadczenie po to, by Cracovia w najbliższym czasie grała jak najlepiej, bardzo widowiskowo i przede wszystkim skutecznie. Chcę też, aby nasza obrona nie była taka dziurawa - 44 gole to stanowczo za dużo. Drużyna, która chce się liczyć w lidze nie powinna tracić więcej jak 0,5 bramki na mecz. Musi w niektórych meczach zachować z tyłu czyste konto.

Mamy dwóch bardzo dobrych bramkarzy - i Olszewski i Cabaj są bardzo mocnymi punktami. Obrona też zaczyna się dobrze prezentować: doszedł Wiśniewski; Radwański, Baster i Karwan wyleczą kontuzje, tyły więc będą solidne. W środku mamy reprezentanta kraju Piotrka Gizę, mamy także Arka Barana, Pawła Drumlaka. Zapewne też zobaczymy w grze młodych Zimonia, Jelenia i innych.

Rozmawiałem wstępnie z szefami Klubu i wyrazili zgodę, by trenowała ze mną drużyna w liczbie 25-30 zawodników. Treningi będziemy mieli od poniedziałku do czwartku. Z kolei w piątek tylko ścisła kadra będzie trenować pod moim okiem, natomiast pozostali zawodnicy będą przygotowywać się do meczu rezerw.

TM: Pozostaje zatem życzyć dużo sukcesów, Panu i całej Drużynie.