ŁKS Łódź to klub zasłużony dla polskiej piłki, za którym stoi ponad stuletnia tradycja. Jej ostatnie lata to czas odrodzenia się klubu po kryzysie z początków obecnej dekady. W związku z problemami łodzian, przez siedem lat nie mogliśmy ich obserwować w najwyższej polskiej lidze. Przez ten czas występowali na niższych szczeblach rozgrywkowych. W szeregi ekstraklasy wrócili z początkiem obecnego sezonu, awansując z drugiego miejsca Fortuna I Ligi. Wyjazd na nasz Stadion jest dla łodzian pierwszym w roli beniaminka PKO BP Ekstraklasy.

Wraz z klubem z al. Unii w szeregi Ekstraklasy wrócił też ich szkoleniowiec, Kazimierz Moskal. Spotkanie ŁKS w pierwszej kolejce tego sezonu było jego setnym meczem na ławce trenerskiej na poziomie ekstraklasy, a zarazem pierwszym po rocznej przerwie. Po opuszczeniu Sandecji Nowy Sącz, przez miniony rok z sukcesami pracował w Łodzi, dając ŁKSowi wymarzony awans.

Na tle innych zespołów w najwyższej klasie rozgrywkowej, kadra ŁKS wyróżnia się zdecydowaną dominacją zawodników z Polski. W całej drużynie znajdziemy zaledwie pięciu obcokrajowców, z czego większość przybyła do Łodzi w ostatnim oknie transferowym. Wówczas klub zasilili trzej zagraniczni pomocnicy: Hiszpan Jose Antonio Ruiz Lopez "Pirulo", Portugalczyk Ricardo Martins Guimaraes, a także znany z polskich boisk Serb, Dragoljub Srnić.

Ich transfery klub uzupełnił pozyskaniem trzech polskich graczy z lig niższych. Od tego lata ŁKS reprezentują więc obrońca Maciej Dampc (wcześniej Bytovia) oraz pomocnicy Michał Trąbka (Stal Stalowa Wola) i Artur Sójka (rezerwy łódzkiego klubu).

W spotkaniu pierwszej kolejki PKO BP Ekstraklasy ŁKS podejmował Lechię Gdańsk. Na tle zdobywcy Pucharu i Superpucharu Polski beniaminek pokazał się wyjątkowo korzystnie, długimi chwilami prowadząc grę. Ciekawe spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Podczas pierwszego od siedmiu lat meczu w najwyższej polskiej lidze trener Kazimierz Moskal postawił na zespół, który wywalczył awans do ekstraklasy przed sezonem. Wielu z obecnych w nim zawodników gra w ŁKS już od czasu zmagań w trzeciej lidze! Z Lechią łodzianie zagrali w związku z tym w składzie: Kołba - Grzesik, Rozwandowicz, Sobociński, Klimczak - Ramírez, Piątek, Kalinkowski, Wolski, Bryła - Sekulski. Po przerwie na boisku pojawili się także Pirulo, Bogusz i Kujawa. Po faulu na Janie Grzesiku czerwoną kartkę otrzymał gracz Lechii, Žarko Udovičić.

Po raz ostatni #NaStadionie przy ul. Kałuży łodzianie zagościli 8 września 2012 roku. W ramach rozgrywek pierwszej ligi po emocjonującym spotkaniu Pasy pokonały ŁKS 4:2. Po niemal dokładnie siedmiu latach od ostatniego meczu w Krakowie liczymy minimum na powtórkę takiego wyniku. Początek o godzinie 17:30. Wszyscy na mecz!

c