Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było!

    17.07.2010
    Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było!
    <i>- To może najpierw minę jednego, a wtedy zaatakuje mnie drugi i jego też minę</i> - proponował Sławomir Szeliga. <i>- Zostaje tak jak jest – atakują cię od razu we dwójkę</i> - usłyszał w odpowiedzi. <i>- Ty, „Szeli”, nie baw się w reżysera, tylko graj. Spielberg się znalazł</i> - dorzucił z uśmiechem Dariusz Pawlusiński. O co chodzi? O profesjonalny film i sesje zdjęciowe z udziałem naszych piłkarzy!
    W najbliższej przyszłości szykują się w naszym Klubie porządne zmiany. I to zmiany na lepsze. Już teraz systematycznie wzmacniana jest pierwsza drużyna „Pasów”, która wkrótce będzie występowała na nowoczesnym stadionie, a o ekstraklasowe punkty będzie walczyła w zupełnie nowych strojach.

    Zresztą już podczas dwudniowych nagrań nasi zawodnicy ubrani byli w nowe koszulki. - Tak, to prawda - potwierdza Rafał Ościak, dyrektor handlowy i marketingu MKS Cracovia SSA, po czym dodaje: - Uroczyście zaprezentujemy je na oficjalnej konferencji prasowej.

    Prace nad filmem i sesje zdjęciowe rozpoczęły się już w czwartek, a zawodnicy uczestniczyli w nich zgodnie z rozpisanym wcześniej harmonogramem. Każdy miał swoją określoną rolę, w zależności od pozycji na boisku i warunków fizycznych. - Odbijałem się w biegu na trampolinie i imitowałem strzał z woleja - opowiada o swoim „zajęciu” Jakub Kaszuba. - Czy film będzie świetny? Nie wiem, jak wypadła reszta - żartuje młody napastnik, po czym już na poważnie dodaje: - Jestem pod naprawdę dużym wrażeniem.

    Dwudniowa praca w studio była dla piłkarzy prawdziwą szkołą wytrwałości i cierpliwości. - Nieraz ujęcia trzeba było powtarzać nawet i kilkanaście razy - przyznaje „Kasza”. A wszystko po to, by film, ale również i sesje zdjęciowe były zrobione perfekcyjnie.

    - To będzie prezentacja i jednocześnie reklama naszego Klubu. Dwie sesje – portretową i dynamiczną, jak również film tworzymy przy współpracy z agencją SoInteractive - wyjaśnia Ościak.

    - Nowym filmem przygotowywanym dla Cracovii chcemy pokazać przywiązanie kibiców do barw klubowych i ich miłość do „Pasów”. W aktorów wcielili się sami piłkarze Cracovii, a wśród nich m.in.: Bartek Ślusarski, Arek Radomski, Darek Pawlusiński i wielu, wielu innych - mówi Grzegorz Gracz, Creative Director agencji SoInteractive.

    Film ma trwać około półtorej minuty i ma być porównywalny z najlepszymi tego typu materiałami na świecie. - Widzów czeka duża dawka efektów specjalnych znana z najlepszych piłkarskich spotów reklamowych. Jest to pierwsza tego typu produkcja z udziałem klubu piłkarskiego na skalę Polski - opowiada Gracz.

    Nic dziwnego, że nasi zawodnicy starali się jak mogli, by wykrzesać z siebie maksimum możliwości. - Wszystko zostało odpowiednio przygotowane, my z kolei dawaliśmy z siebie wszystko, by wyszło to jak najlepiej. Efekty będą rewelacyjne - potwierdza Szeliga.

    Dla zdecydowanej większości naszych piłkarzy tego typu praca w studio, przy takiej ilości kamer, aparatów i innych sprzętów obsługiwanych przez kilkanaście osób była czymś zupełnie nowym. Jednym z nielicznych, który w przeszłości uczestniczył w podobnym przedsięwzięciu był Arkadiusz Radomski.

    - Coś podobnego przeżyłem jedynie w reprezentacji Polski, kiedy to kręciliśmy film dla potrzeb jednego ze sponsorów. W poprzednich klubach nie miałem czegoś takiego - przyznaje wielokrotny reprezentant naszego kraju.

    Premiera filmu pokryje się z otwarciem nowego stadionu „Pasów” przy ulicy Kałuży 1. - Film zostanie oficjalnie zaprezentowany przed pierwszym meczem na nowym obiekcie. Wyświetlimy go na telebimach. Potem będziemy chcieli, aby trafił do telewizji i Internetu - tłumaczy Ościak.

    Nieco wcześniej będzie można za to podziwiać efekt prac fotografów. - Zdjęcia z sesji zostaną wykorzystane do billboardów i plakatów reklamowych, później również do kalendarzy na nowy rok. Będzie można je obejrzeć także na naszej stronie internetowej - wyjaśnia dyrektor handlowy i marketingu.

    Oj, będzie się działo!

    DG

    Tekst alternatywny

    Tekst alternatywny

    Tekst alternatywny

    Tekst alternatywny

    Tekst alternatywny

    Tekst alternatywny

    Tekst alternatywny

    Tekst alternatywny

    (fot. DG)

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ