Czwarty raz pod rząd, Cracovia wygrywa u siebie!
Pasmo zwycięstw u siebie trwa!"Pasy" wygrywają z Zawiszą Bydgoszcz! Jest to czwarte z rzędu zwycięstwo podopiecznych trenera Roberta Podolińskiego na własnym stadionie. Rakels zdobywcą gola!
Piękne, słoneczne, jesienne, krakowskie popołudnie uświetnił mecz Cracovia - Zawisza Bydgoszcz. Spotkanie rozpoczęło się dwoma niestety nieudanymi atakami "Pasów" na bramkę Andrzeja Witana. Mimo zdecydowanego początku, nasi zawodnicy już w 5. minucie byli bardzo bliscy stracenia gola, kiedy to Vahan Gevorgyan z 6 metrów wymierzył celnie między słupki. Jak zwykle refleksem i niepodważalnymi umiejętnościami wykazał się Krzysztof Pilarz, który uchronił zespół od utraty punktu.
Chwilę później nastąpił kontratak zawodników Cracovii. Przemysław Kita zrobił sobie miejsce do oddania strzału i uderzył. Piłka trafiła jednak tylko w boczną siatkę.
W 10. minucie spotkania żółty kartonik ujrzał Mateusz Żytko. 6 minut później wydawało się, że gol dla naszych piłkarzy musi paść. Deniss Rakels świetnie opanował piłkę, minął obrońców Zawiszy i podał do Marcina Budzińskiego. Ten jednak nie znajdował się na dogodnej pozycji do oddania celnego strzału, zawahał się i postanowił piłkę oddać. Nie przejął jej jednak, jak było w zamiarze, żaden z zawodników w pasiastych koszulkach.
Dwa pierwsze kwadranse meczu upłynęły pod znakiem naprzemiennych ataków na bramkę gości i gospodarzy. Bardziej dynamiczną i lepszą technicznie piłkę prezentowali nasi zawodnicy. Na szczególną uwagę zasługiwał Rakels, bardzo aktywny właściwie w każdej formacji, był zawsze tam gdzie powinien i starał się kreować akcje, po których mogły paść gole.
W 38. minucie spotkania znów Rakels kiwką ominął jednego z obrońców klubu z Bydgoszczy, podał do Budzińskiego, a ten technicznym uderzeniem starał się zdobyć pierwszego gola w tym spotkaniu. Piłka jednak po rykoszecie opuściła końcową linię boiska, choć wszyscy już widzieli ją w bramce. 3 minuty później Budzik został ukarany żółtą kartką.
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic, co zasługiwałoby na większą uwagę.
Na drugą część spotkania oba zespoły wyszły bez zmian w składach. Gra toczyła się powoli bez wyraźnej przewagi żadnej z drużyn...aż do momentu kiedy to po szybkiej akcji rozpoczętej przez Budzińskiego piłkę w siatce Witana umieścił, ten któremu ta bramka zdecydowanie się należała - Deniss Rakels!!! W 56. minucie "Pasy" prowadziły 1:0!
Niewiele brakowało, żeby już kilka minut po pierwszej, padła druga bramka dla naszych piłkarzy. Autorami sytuacji ponownie byli panowie Budziński i Rakels. Tym razem górą okazał się być bramkarz gości.
Po faulu Andre Pereiry na Boubacarze Diabangu, za które zawodnik Zawiszy został ukarany żółtą kartką, sędzia Jarosław Przybył odgwizdał także rzut wolny. Wykonał go Budzik, niestety zbyt lekko i prosto w ręce golkipera drużyny z Bydgoszczy.
Na początku drugiego kwadransa drugiej połowy zakotłowało się pod bramką gości. Piłkarze "Pasów" stworzyli sobie kilka znakomitych okazji do strzelenia gola, dwie z nich po rzutach rożnych mogły uszczęśliwić kibiców zebranych i dopingujących na stadionie przy ulicy Kałuży. Zabrakło jednak skuteczności i nadal było 1:0.
Od początku bieżącego sezonu na żadnym z meczów domowych Cracovii, nie dało się usłyszeć takiego sprzeciwu kibiców wobec decyzji sędziowskich. W istocie podczas spotkania z Zawiszą sędzia Przybył gwizdał w sytuacjach dosć kontrowersyjnych.
Wprowadzenie na boisko przez trenera Roberta Podolińskiego, Bartosza Kapustki okazało się strzałem w dziesiątkę. Młody zawodnik Cracovii natychmiast popisał się świetnym rozegraniem piłki i podaniami, którym zabrakło poprawnego wykończenia.
Koniec spotkania! Cracovia po bramce Rakelsa wygrywa z Zawiszą 1:0! Jest to już czwarte z rzędu zwycięstwo "Pasów" na własnym stadionie!
CRACOVIA - ZAWISZA BYDGOSZCZ 1 : 0 (0 : 0)
Bramki:
1:0 Rakels 56
Cracovia: Pilarz - Rymaniak, Żytko, Jaroszyński (71. Nykiel) - Deleu, Szeliga (80. Kapustka), Budziński, Dąbrowski, Diabang - Kita (90. Zjawiński), Rakels.
Ruch Chorzów: Witan - Wagner, Drygas, Eneas, Gevorgyan (73. Kadu), Goulon (80. Łukowski), Pereira, Petasz (86. Gomes), Strąk, Ziajka, Wójcicki.
Żółte kartki: 10. Żytko, 41. Budziński, 67. Pereira, 75. Wagner, 81. Rakels
Sędziował: Jarosław Przybył
Frekwencja: 5234 widzów
MŻ