Dariusz Pasieka: Kontuzja Alexa to jedyne zmartwienie

- Kontuzja Alexa to jedyne zmartwienie, jakie mnie tu spotkało. Po meczu z Realem Balompedica Linense Alex uskarżał się na ból kostki, ale do końca nie było wiadomo, czy uraz jest poważny, czy to tylko stłuczenie. Po prześwietleniu i konsultacji medycznej okazało się jednak, że odnowiła mu się kontuzja, której nabawił się w meczu z Legią - mówi trener Pasów.
- Panie trenerze, zagracie z wymarzonym
przeciwnikiem: Dynamo Kijów. Miał Pan okazję oglądnąć ich teraz w Hiszpanii?
- Przebywamy w dużym
kompleksie treningowym, gdzie jest wiele boisk i można powiedzieć, że trenujemy
boisko w boisko. Codziennie się mijamy, można powiedzieć, że ocieramy się o
siebie. Wczoraj na przykład zaczęliśmy zajęcia o 9.30 a Ukraińcy godzinę
później na boisku obok nas. Nie oglądałem ich specjalnie pod kątem naszego
meczu, ale oczywiście widziałem ich zajęcia. Jedne treningi mają cięższe, inne
lżejsze, ale należy wziąć pod uwagę, że Oni są na innym etapie przygotowań niż
my. Liga ukraińska startuje dopiero w marcu. Dynamo po meczu z nami wraca na
Ukrainę i po czterech dniach przyjeżdża to z powrotem. Obserwując naszego
najbliższego przeciwnika trzeba stwierdzić, iż robi wrażenie rozmach tej
drużyny - na trening przyjeżdżają dwa autokary, kadra liczy chyba ponad 30
piłkarzy a do tego cały tabun ludzi opiekujących się piłkarzami. Trudno mi
stwierdzić czy sztab trenerski jest tak duży, czy może są to ludzie mający
także inne obowiązki.
Każdy z nas się bardzo
cieszy, że zagramy z tak renomowanym przeciwnikiem, który należy do
europejskiej czołówki i prawie co rok występuje w Lidze Mistrzów. Jest to wielka
frajda tak dla zawodników, dla nas - trenerów, jak i kibiców, że nasza drużyna
zagra w takim okresie przygotowań z ekipą gdzie występuje m.in. Andrij
Szewczenko.
- Jest Pan zadowolony z dotychczasowego
przebiegu obozu? Czy zawirowania ze sparingami nie wpłynęły na tok przygotowań?
- Nie były to jakieś
wielkie zawirowania, bo organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Mają
olbrzymie doświadczenie w organizacji takich obozów i są przygotowani na każdą
ewentualność. Stąd zawsze mają przygotowany plan B, bo zawsze ktoś może coś
wymyślić, bo tak mu bardziej pasuje. Przesunięcie jednego meczu i zmiana
przeciwnika w drugim nie miały żadnego wpływu na nasze przygotowania. Wszystko przebiega według tego co sobie
zaplanowaliśmy.
- Niestety Alex Suvorov doznał kontuzji.
- Tak, to jest jedyne
zmartwienie, jakie mnie tu spotkało. Po meczu z Realem Balompedica Linense Alex
uskarżał się na ból kostki, ale do końca nie było wiadomo, czy uraz jest
poważny, czy to tylko stłuczenie. Po prześwietleniu i konsultacji medycznej
okazało się jednak, że odnowiła mu się kontuzja, której nabawił się w meczu z
Legią. Przy tego typu urazach, z tego co się orientuję, okres rehabilitacji
wynosi od 6-8 tygodni
- Jak spisują się Budziński i Szałachowski?
Czy dwa ostatnie nabytki Cracovii są
blisko wyjściowej jedenastki na mecz z Lechią?
- Za daleko jest do
meczu z Lechią by odpowiedzieć na to pytanie. Mamy jeszcze 3 tygodnie i w tym
czasie wiele może się wydarzyć. Obaj są stosunkowo krótko z nami, bo
praktycznie dopiero na obozie dołączyli do zespołu, ale szybko się wkomponowali
w zespół i zostali zaakceptowani. Z Marcinem znałem się już z wcześniejszej
pracy, a z „Szałachem" dopiero się poznajemy, bo dopiero na obozie jest taka możliwość i temu
też ma służyć obóz. Obaj bardzo solidnie pracują, zresztą tak jak wszyscy
pozostali zawodnicy.
- Czy zauważa Pan u zawodników zmęczenie
psychiczne obozem?
- Nie. Tutaj są inne
warunki, niż te panujące teraz w Polsce. Hiszpańska pogoda ma zbawienny wpływ
na psychikę, zwłaszcza jak się zobaczy prognozy pogody dotyczące Krakowa.
- W Polsce panuje zima, -10 stopni w dzień,
a w Hiszpanii jest bardzo ciepło. Czy nie obawia się Pan że zmiana klimatu może
wpłynąć na zawodników niekorzystnie?
- Brałem to pod uwagę
i z tego też względu w Polsce będziemy bardzo krótko, bo zaraz wylatujemy na
drugi zagraniczny obóz. Specjalnie zaplanowałem bardzo krótki pobyt w Polsce
między obozami, by uniknąć ryzyka złapania przeziębień.