Dariusz Pasieka: liczę, że z Jagą będzie mniej nerwowo

- Nasza sytuacja kadrowa przed meczem z Jagiellonią już się wykrystalizowała. Wiadomo, że Saidi nie zagra za kartki, a rehabilitację wciąż przechodzi Alex Suvorov, natomiast Szymon Gąsiński potrzebuje jeszcze 2-3 tygodni, by dojść do pełnej sprawności. Karę za kartki odcierpieli już Andraż Struna, Vladimir Boljević i Sebastian Szałachowski, normalnie już trenuje Arek Radomski i Koen Van der Biezen, tak więc będę ich miał w sobotę do dyspozycji - powiedział trener Dariusz Pasieka na konferencji przed meczem z Jagiellonią Białystok.
- Jeśli chodzi o scenariusz na mecz z Jagą, to życzyłbym sobie, abyśmy zagrali tak, jak przyzwyczailiśmy naszych kibiców w końcówce minionej rundy, czyli wysokim i zdecydowanym pressingiem. Poza tym liczę na to, że ten mecz będzie mniej nerwowy w naszym wykonaniu. Z Lechią zabrakło nam trochę spokoju i w pewnych fragmentach było to widać - analizuje szkoleniowiec Pasów.
- Czy Matulevicius zagra od początku? Jest przygotowany na grę przez 90 minut, ale o tym czy wyjdzie w podstawowej jedenastce, zdecyduję przed meczem. Możemy też zagrać dwoma napastnikami, jest taki wariant. Koen i Deivydas zagrali tak pod koniec meczu z Lechią i wyglądało to nieźle. Ale tak jak mówię, decyzję podejmę przed meczem. Nie chce też wszystkiego stawiać na głowie, pewien schemat już sobie wypracowaliśmy i funkcjonuje on całkiem dobrze. Oglądałem mecz Jagiellonii z Koroną Kielce i mam już swoje przemyślenia na temat tej drużyny. Wszystko i tak tradycyjnie zweryfikuje boisko – podsumował trener Pasieka.
Not. TG