<i>My też stajemy na drodze Ruchu</i>
26.03.2010

Dziś trener Orest Lenczyk tradycyjnie spotkał się z krakowskimi dziennikarzami. <i>- W sobotę stajemy do boju z Ruchem Chorzów, drużyną, która ma za cel zdobycie podwójnej korony</i> - mówi szkoleniowiec Cracovii.
Te dwie korony, to Mistrzostwo i Puchar Polski. Rewelacyjnie spisujący się w tym sezonie Ruch jest bowiem nie tylko na czwartym miejscu w tabeli Ekstraklasy (ze stratą zaledwie pięciu punktów do pierwszej Wisły), ale także w półfinale Remes Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z pierwszoligową Pogonią Szczecin.
- Ruch staje nam na drodze, ale uważam i przekazałem to piłkarzom, że my też stajemy na drodze Ruchu. Jesienią straciliśmy z tym zespołem trzy punkty (0:2 – przyp.), w meczu, w którym przy bramkach pomagaliśmy chorzowianom - wyjaśnia trener Lenczyk.
Szkoleniowiec „Pasów” nie uważa, by fakt, że w ostatnim czasie „Niebiescy” grali dodatkowe mecze w Remes Pucharze Polski (wyeliminowali Legię Warszawa) miał wpływ na ich formę.
- Nie myślimy o tym. Martwimy się teraz o dyspozycję każdego naszego zawodnika pod kątem tego, aby fizycznie i umiejętnościowo sprostał piłkarzom Ruchu - przyznaje trener.
W chorzowskim zespole zabraknie m.in. Andrzeja Niedzielna, Grzegorza Barana i Macieja Sadloka. To jednak, zdaniem krakowskiego szkoleniowca, również nie będzie miało żadnego wpływu na formę „Niebieskich”. - W przeszłości przegrywałem z drużynami, które grały dublerami - zauważa.
Do składu Cracovii wracają: Alexandr Suvorov (po kontuzji) i Piotr Polczak (absencja po czterech żółtych kartach), którzy zastąpili w kadrze: Mateusza Klicha (pauza po czerwonej kartce) oraz Tomasza Moskałę. - Ta osiemnasta wynika zarówno z dyspozycji, jak i z pozycji, na których grają zawodnicy - tłumaczy szkoleniowiec.
- Powiedziałem piłkarzom, że od wyników w dwóch meczach - z Ruchem i Jagiellonią - zależy bardzo dużo, jeżeli chodzi o rozgrywki tego sezonu. Choćby z tego powodu, że następne dwa spotkania gramy na wyjeździe. Jest jeszcze jeden, ważniejszy powód: dziś, 26 marca, nikt nie chce spadać z Ekstraklasy - kończy trener Lenczyk.
Sobotnie spotkanie Cracovia – Ruch Chorzów rozpocznie się o godzinie 17.
DG
- Ruch staje nam na drodze, ale uważam i przekazałem to piłkarzom, że my też stajemy na drodze Ruchu. Jesienią straciliśmy z tym zespołem trzy punkty (0:2 – przyp.), w meczu, w którym przy bramkach pomagaliśmy chorzowianom - wyjaśnia trener Lenczyk.
Szkoleniowiec „Pasów” nie uważa, by fakt, że w ostatnim czasie „Niebiescy” grali dodatkowe mecze w Remes Pucharze Polski (wyeliminowali Legię Warszawa) miał wpływ na ich formę.
- Nie myślimy o tym. Martwimy się teraz o dyspozycję każdego naszego zawodnika pod kątem tego, aby fizycznie i umiejętnościowo sprostał piłkarzom Ruchu - przyznaje trener.
W chorzowskim zespole zabraknie m.in. Andrzeja Niedzielna, Grzegorza Barana i Macieja Sadloka. To jednak, zdaniem krakowskiego szkoleniowca, również nie będzie miało żadnego wpływu na formę „Niebieskich”. - W przeszłości przegrywałem z drużynami, które grały dublerami - zauważa.
Do składu Cracovii wracają: Alexandr Suvorov (po kontuzji) i Piotr Polczak (absencja po czterech żółtych kartach), którzy zastąpili w kadrze: Mateusza Klicha (pauza po czerwonej kartce) oraz Tomasza Moskałę. - Ta osiemnasta wynika zarówno z dyspozycji, jak i z pozycji, na których grają zawodnicy - tłumaczy szkoleniowiec.
- Powiedziałem piłkarzom, że od wyników w dwóch meczach - z Ruchem i Jagiellonią - zależy bardzo dużo, jeżeli chodzi o rozgrywki tego sezonu. Choćby z tego powodu, że następne dwa spotkania gramy na wyjeździe. Jest jeszcze jeden, ważniejszy powód: dziś, 26 marca, nikt nie chce spadać z Ekstraklasy - kończy trener Lenczyk.
Sobotnie spotkanie Cracovia – Ruch Chorzów rozpocznie się o godzinie 17.
DG