Jerzy Dudek o „Szlachetnej Paczce” na stadionie Cracovii

- „Szlachetna Paczka" sprawia, że możemy coś komuś ofiarować, a nawet najmniejsze zaangażowanie staje się ważne - mówi o akcji świątecznej pomocy Jerzy Dudek.
- Po raz kolejny bierze Pan udział w ogólnopolskiej akcji świątecznej pomocy „Szlachetna Paczka". Co najbardziej podoba się Panu w idei tej akcji?
- Idea „Szlachetnej paczki" jest bardzo fajna, ponieważ pozwala każdemu na niesienie pomocy innym ludziom. W tej inicjatywie może się wykazać nie tylko bogaty, ale także i mniej zamożny człowiek, bo przecież każdy może się podzielić tym co ma i dołożyć swoją cegiełkę do paczki. Myślę, że każdy z nas szuka w sobie takiej mobilizacji, żeby robić w życiu coś dobrego. Każdy dąży do takiej chwili, w której może mieć poczucie, że komuś się pomogło, że wykazało się zaangażowanie. „Szlachetna Paczka" sprawia, że możemy coś komuś ofiarować, a nawet najmniejsze zaangażowanie staje się ważne.
- Grając w Realu Madryt udało się Panu wyeksportować ideę „Szlachetnej Paczki" do Hiszpanii...
- Faktycznie, „Szlachetna paczka" dotarła do Madrytu i moi koledzy z drużyny także złożyli taki podarunek. Nie musiałem ich zresztą długo przekonywać do tej idei, bo bardzo szybko ją podchwycili. Staram się wspierać i promować ten pomysł. Mam nadzieję, że gwiazdy światowego futbolu włączą się jeszcze kiedyś do tej akcji.