Podopieczni trenera Bernasa ulegli Hutnikowi Nowa Huta 0:2 i nie mają już szans na mistrzostwo ligi.

Mecz był raczej wyrównany, ale trzeba przyznać, że w pierwszej połowie zagraliśmy gorzej. Straciliśmy pierwszą bramkę po stałym fragmencie gry, popełniliśmy sporo błędów - skomentował porażkę trener Tomasz Bernas.

Po pierwszej połowie Hutnik prowadził 1:0, ale zawodnicy "Pasów" schodzili z boiska z nadzieją na poprawę wyniku. Trener Bernas przeprowadził kilka zmian i gra Cracovii trochę ruszyła. Szans nie dał jednak Hutnik, który ze świadomością przewagi skupił się na grze defensywnej, co komentuje trener - W drugiej połowie nasi rywale już tylko się bronili, wszystkie akcje przeprowadzali z kontry. W taki właśnie sposób padła druga bramka dla piłkarzy z Nowej Huty.

Dzisiejsza porażka nie daje Cracovii szans na turniej finałowy Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych. "Pasy" znajdują się na drugim miejscu i teraz tracą do pierwszego Hutnika już 6 punktów. Do turnieju awansuje tylko zwycięzca ligi.

W naszym ostatnim meczu w sezonie gramy z Resovią. Powalczymy w tym spotkaniu o zwycięstwo, aby dobrze zakończyć rozgrywki - zapewnia trener Bernas.

Mecz z Resovią już w najbliższą sobotę o godzinie 13:00 na boisku Cracovii przy ulicy Wielickiej.

HUTNIK NOWA HUTA - CRACOVIA 2:0 (1:0)

"Pasy" wystąpiły w składzie:

Wilk - Skiba (65. Smoleń), Studnicki, Najduch, Mik - Żaba (51. Woźniak), Mielcarek (20. Cubaj), Jeż - Surma, Sroka (41. Ceglarz), Słomka (41. Kiebzak)

MŻ