Faworytem dzisiejszego spotkania była Cracovia, która chciała zainkasować kolejne trzy punkty i tym samym zwyciężyć w całych rozgrywkach. Pierwsza połowa była pod dyktando „Pasów", jednak bramki nie padły. - SMS postawił wysoko poprzeczkę, skutecznie się bronił, a także próbował wyprowadzać kontry - mówi trener Krok.

Po zmianie stron Cracovia ponownie osiągnęła przewaga i tym razem udało się już udokumentować ją zdobyciem gola. W 52. minucie Dariusz Żaba (na zdjęciu poniżej) uderzył kapitalnie z 23 metrów i piłka wylądowała niemal w samym okienku bramki rywali.

Mało tego, w ostatniej akcji meczu Bartłomiej Tymoszuk ograł na boku przeciwnika i dorzucił piłkę na 4. metr, gdzie Bartosz Czarnecki strzałem głową pokonał bramkarza. Po tym golu sędzia już nie wznowił zawodów.

- Mecz był o dużą stawkę, bo wygrana zapewniła nam pierwsze miejsce na koniec sezonu. Teraz startujemy z uprzywilejowanej pozycji do baraży - cieszy się szkoleniowiec „Pasów".

Ale zanim Cracovia zagra o awans do Ligi Makroregionalnej, czeka ją jeszcze spotkanie w ramach ostatniej kolejki Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych. A to już w najbliższy piątek w Nowym Sączu z miejscowym Dunajcem (godz. 14:00).

CRACOVIA - SMS KRAKÓW 2 : 0 (0 : 0)

1:0 - Żaba 52.

2:0 -  Czarnecki 80.

Cracovia: Smoleń - Dudek, Szczepański, Pieprzyca, Mik - Sroka (52, Malinowski), Ożóg, Żaba - Gawle (73. Pietrzyk), Czarnecki, Słomka (50. Tymoszuk).

DG