Kamil Kłusek: debiut i awans - to moje życzenia!

    18.07.2012
    Kamil Kłusek: debiut i awans - to moje życzenia!
    Kamil Kłusek przebywa z drużyną seniorów Cracovii na zgrupowaniu w Gniewinie. Dla 19-letniego pomocnika, który do tej pory grał w Młodej Ekstraklasie, to idealna okazja, by wywalczyć sobie miejsce w drużynie trenera Wojciecha Stawowego. - Życzyłbym sobie debiutu i awansu do Ekstraklasy - zdradza popularny "Kusy".

    Jak wrażenia z pierwszego twojego zgrupowania z drużyną seniorów Cracovii?
    - Wrażenia jak najbardziej pozytywne! Jest to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie, pierwszy raz mam okazję przebywać z seniorskim zespołem na obozie i zupełnie różni się on od dotychczasowych, na których bywałem.

    Jak zostałeś przyjęty przez drużynę, z kim dzielisz pokój na zgrupowaniu?
    - Nie miałem większego problemu z odnalezieniem się w pierwszej drużynie, ponieważ z większością chłopaków znałem już z meczów w Młodej Ekstraklasie, czy z pojedynczych treningów. Pomagali mi także Sebastian Steblecki i Bruno Żołądź, ale też starsi zawodniy, jak Sławek Szeliga czy Bartek Dudzic. Od nich można się wiele nauczyć. Możliwośc trenowania i przebywania z nimi, to dla mnie ogromne wyróżnienie i motywacja do jeszcze cieższej pracy. Pokój natomiast dzielę z nowym zawodnikiem Łukaszem Zejdlerem. Szybko znaleźliśmy wspólny język i postanowiliśmy, że bedziemy razem w pokoju na zgrupowaniu.

    Czy "duch" reprezentacji Hiszpanii, swieżo upieczonych ponownych mistrzów Europy, unosi się na ośrodkiem w Gniewinie?
    - Ośrodek z najwyższej półki, warunki bytowe i treningowe robią wrażenie! Nic dziwnego, że podczas Euro 2012 swoją bazę Hiszpanie. Na każdym kroku widać "ślady": loga, plakaty, pokoje oznaczone nazwiskami zawodników hiszpańskich - to działa na wyobraźnię. Jedna z osób zarządzajaca ośrodkiem powiedziała nam, że drużyny przebywające tutaj później często odnoszą sukcesy: tak było z Hiszpanami i mam nadzieje, że nie inaczej bedzie z Cracovią.

    Czy trenerzy udzielają ci jakichś wskazówek? Czujesz, że możesz zadomowić się w pierwszej drużnie na dłużej?
    - Trenerzy udzielają mi wskazówek, podpowiadają jakie popełniam błędy i jak powinienem się przed nimi ustrzegać. Potrafią też pochwalić, ale i zganić, gdy coś zrobię źle. To, że znalazłem się w kadrze znaczy, że sztab trenerski ma wobec mnie jakieś plany. Moim natomiast zadaniem jest sprawić, by były one długoterminowe. Życzę sobie debiutu w pierwszej drużynie i awansu Cracovii do Ekstraklasy!

    Zgrupowanie to nie tylko treningi, ale też integracja i zajęcia nie związane do końca z piłką. Co zatem robicie w Gniewinie w wolnym czasie? 
    - Nie narzekamy na brak zajęć (śmiech). Jednak wszystko mamy zaplanowane tak, że jest czas również na odpoczynek i rozrywkę. Najczęściej gramy w gry na PlayStation: FIFA czy Pro Evolution Soccer. Popularne są także wśród nas książki, w tym biografie piłkarzy. Niektórzy spędzają swój wolny czas na surfowaniu w ineternecie.

    Rozmawiał: Tomasz Gawędzki/Fot. Maciej Kmita