Karol Kostrubała: Teraz, albo nigdy!

  • Wywiady
09.01.2012
Karol Kostrubała: Teraz, albo nigdy!
- Jeżeli miałbym tu zostać, to muszę coś udowodnić teraz, albo nigdy. Jeśli trener ze mnie zrezygnuje to wtedy będę myślał o szukaniu nowego klubu. Na razie nie zaprzątam sobie tym głowy – mówi pomocnik Cracovii, który powrócił z wypożyczenia do KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

- Jeżeli miałbym tu zostać, to muszę coś udowodnić teraz, albo nigdy. Jeśli trener ze mnie zrezygnuje to wtedy będę myślał o szukaniu nowego klubu. Na razie nie zaprzątam sobie tym głowy - mówi pomocnik Cracovii, który powrócił z wypożyczenia do KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

- Dziś trenowałeś z pierwszym zespołem. Czy to oznacza, że w rundzie wiosennej zobaczymy Cię znów w koszulce Pasów na boiskach Ekstraklasy?
- Na razie trenuję z drużyną i po pewnym czasie zapewne usłyszę od trenera decyzję, co do mojej dalszej przyszłości w Cracovii. W tej chwili mam o tym jednak nie myśleć, tylko robić swoje, czyli solidnie trenować i zobaczymy co będzie dalej.

- Jak oceniasz pobyt w KSZO?
- Myślę, że to wypożyczenie było mi bardzo potrzebne. W końcu rozegrałem tam jakąś liczbę meczów, grałem praktycznie co tydzień. To mi się przydało, bo dzięki temu byłem cały czas w dobrej dyspozycji fizycznej. Wiadomo, że po mojej poprzedniej kontuzji w Młodej Ekstraklasie ciężko dojść było do pełnej sprawności, a teraz złapałem pewien rytm meczowy. Trener Pasieka daje mi dziś szansę treningów - będę dawał z siebie wszystko i postaram się tą szansę wykorzystać.

- To chyba dla Ciebie ostatni dzwonek, żeby przebić się do kadry pierwszej drużyny...
- Z całą pewnością to już ostatnia okazja, bo za pół roku kończy mi się kontrakt z Cracovią. Jeżeli miałbym tu zostać, to muszę coś udowodnić teraz, albo nigdy. Jeśli trener ze mnie zrezygnuje to wtedy będę myślał o szukaniu nowego klubu. Na razie nie zaprzątam sobie tym głowy.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ