Koen van der Biezen: Czekam na gola

  • Wywiady
24.10.2011
Koen van der Biezen: Czekam na gola
Nie uważam, żebym grał w ostatnich meczach słabo. Miałem kilka okazji do zdobycia gola i przynajmniej trzy razy powinienem strzelić – to oczywiście wstyd dla napastnika, że nic nie wpadło. Ale jestem też dobrej myśli na przyszłość i uważam, że uda mi się wreszcie zdobyć bramkę - mówi napastnik Pasów.

Nie uważam, żebym grał w ostatnich meczach słabo. Miałem kilka okazji do zdobycia gola i przynajmniej trzy razy powinienem strzelić - to oczywiście wstyd dla napastnika, że nic nie wpadło. Ale jestem też dobrej myśli na przyszłość i uważam, że uda mi się wreszcie zdobyć bramkę - mówi napastnik Pasów.


- Przygotowaliście jakiś specjalny plan na Polonię, czy trenowaliście tak samo jak co tydzień?
- Nie, mieliśmy normalny trening i myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani.
- Będziecie mogli wreszcie liczyć na dośrodkowania z rzutów wolnych i rożnych Alexa Suvorova.
- To dla nas dobra wiadomość. Alex jest dobrym piłkarzem i fajnie, że wraca do drużyny.
- Polonia spisuje się bardzo słabo na wyjazdach. Wy z kolei bardzo słabo prezentujecie się na własnym stadionie. Dobrze by było, żebyście to Wy zakończyli złą passę w poniedziałek.
- Oczywiście, wszyscy czekamy na pierwsze zwycięstwo u siebie. Będziemy bardzo szczęśliwi, jeśli wygramy z Polonią i na pewno każdemu z nas kamień spadnie wtedy z serca. W innym przypadku będzie trudno wspiąć się później w górę tabeli. Potrzebujemy trzech punktów i zrobimy wszystko, żeby je zdobyć.
- Wszyscy również czekają na Twojego pierwszego gola dla Cracovii. W ostatnich meczach potrafiłeś stworzyć sobie sytuacje, ale wciąż żadnej nie wykorzystałeś.

- Też czekam na tego upragnionego gola. Nie uważam, żebym grał w ostatnich meczach słabo. Miałem kilka okazji do zdobycia gola i przynajmniej trzy razy powinienem strzelić - to oczywiście wstyd dla napastnika, że nic nie wpadło. Ale jestem też dobrej myśli na przyszłość i uważam, że uda mi się wreszcie zdobyć bramkę. Czasem potrzeba trochę szczęścia, żeby wszystko zaczęło się układać.
- Trener Pasieka rozmawiał z tobą indywidualnie na temat twoich ostatnich występów, roli w zespole?
- Tak, trener również przyznał, że nie spisywałem się źle, ale podkreślił, że muszę zacząć strzelać gole. Wciąż nad tym pracuję...