Łukasz Sosnowski: Najlepiej złoty

  • Wywiady
30.05.2008
Łukasz Sosnowski: Najlepiej złoty
Łukasz Sosnowski był najmłodszym zawodnikiem Cracovii, który wystąpił w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Teraz 17-letni środkowy obrońca skupia się na walce w Małopolskiej Lidze Juniorów.



- Rozgrywki Małopolskiej Ligi Juniorów powoli dobiegają końca, a Cracovia jest na pierwszym miejscu. Tak już zostanie?
- Mam nadzieję, że tak. Liczymy, że utrzymamy naszą przewagę nad pozostałymi drużynami i że zdobędziemy mistrzostwo Małopolski. Do końca pozostało jednak jeszcze kilka spotkań…

- Wasz ostatni mecz ze Skawą w Wadowicach (remis 2:2 – przyp.) pokazał, że łatwo nie będzie…
- Zdarzyła nam się wpadka w Wadowicach, bo powinniśmy spokojnie wywieźć trzy punkty. Z nami każda drużyna gra jak o mistrzostwo. Wierzę jednak, że zakończymy sezon na pierwszym miejscu.

- Waszym celem jest nie tylko mistrzostwo Małopolski...
- Zgadza się. Chcemy wygrać eliminacje do mistrzostw Polski, a następnie na finałach wywalczyć jakiś medal. Najlepiej złoty.

- Do tego jednak daleka droga...
- Mamy tego pełną świadomość, ale gdy tylko tam się znajdziemy to powalczymy o mistrzostwo.

- Jak ocenisz ten sezon w twoim wykonaniu?
- Był on dla mnie bardzo pracowity, bo rozegrałem praktycznie wszystkie mecze ligowe. Ponadto doceniono moje zaangażowanie i otrzymałem powołanie do Młodej Ekstraklasy, gdzie zadebiutowałem z Polonią Bytom.

- No właśnie. Dzięki temu zostałeś najmłodszym graczem Cracovii, który wystąpił w ME (Łukasz urodził się 24 września 1990 roku – przyp.). Jak wrażenia po debiucie?
- Bardzo miłe. Jest to dla mnie dodatkowe wyzwanie do gry w podstawowym składzie Młodej Ekstraklasy.

- Była trema?
- Była i to duża, bo jednak chciałem pokazać się z jak najlepszej strony i przekonać do siebie trenerów że warto na mnie postawić. Po paru minutach, gdy już wszedłem w grę uwierzyłem jednak, że dam radę i grało mi się już dobrze.

- Twój rówieśnik Mateusz Urbański zdołał juz zagrać w kilku meczach pierwszej drużyny Cracovii. Liczysz, że i tobie to się uda?
- Mam taka nadzieję, że przez ciężką pracę na treningach i dobrych występach dostanę szansę zadebiutowania w pierwszej drużynie Cracovii. To tego jednak daleka droga.

Rozmawiał Dariusz Guzik