Łukasz Sosnowski: Trzymamy kciuki za pierwszą

    10.05.2010
    Łukasz Sosnowski: Trzymamy kciuki za pierwszą
    <i>- Będziemy sercem z pierwszym zespołem, ponieważ pozytywny wynik daje perspektywę utrzymania się w Ekstraklasie i jednocześnie nas w Młodej Ekstraklasie</i> - przyznaje 19-letni obrońca Młodej Cracovii, Łukasz Sosnowski.
    - Już jutro pierwsza drużyna Cracovii zagra kolejne Wielkie Derby Krakowa z Wisłą. Czy dla was - piłkarzy Młodej Ekstraklasy - to spotkanie ma jakieś szczególne znaczenie?
    - Pewnie, że tak. Jesteśmy przecież zawodnikami Cracovii. Będziemy sercem z pierwszym zespołem, ponieważ pozytywny wynik daje perspektywę utrzymania się w Ekstraklasie i jednocześnie nas w Młodej Ekstraklasie. Trzymamy kciuki za pierwszą.

    - Jak oceniasz szanse Cracovii na sukces w tym pojedynku? Jesienią wygrała...
    - Co prawda, ostatnio Wisła wygrała z Legią 3:0, a Cracovia przegrała z Polonią Warszawa 1:2, ale to już jest historia. Derby rządzą się swoimi prawami i niezależnie od pozycji w tabeli wynik derbowy jest zawsze sprawą otwartą.

    - Podobno w sobotę, gdy wracaliście z Warszawy ze swojego meczu z Młodą Legią (1:2), doszło do niecodziennego spotkania na drodze. Możesz powiedzieć coś więcej?
    - Zgadza się. Jeszcze na ulicach Warszawy zauważyliśmy przed nami autokar na krakowskich rejestracjach i pod eskortą policji. Gdy dogoniliśmy go, okazało się, że jedzie nim drużyna Wisły, która również wracała do Krakowa. Wtedy zorientowaliśmy się, że przecież grała swój mecz z Legią.

    - Wy swoje derby rozegracie nieco później, bo 23 maja. Jesienią byliście górą nad Młodą Wisłą. Czy jesteście w stanie powtórzyć ten sukces?
    - Nasz mecz derbowy będziemy chcieli wygrać tak samo bardzo, jak pierwsza drużyna swój. Faktycznie jesienią byliśmy lepsi i zrobimy wszystko, by powtórzyć to wiosną. Dla nas to również walka o prestiż i prymat w Krakowie.

    - O co Młoda Cracovia gra jeszcze w tym sezonie? Do końca pozostało co prawda kilka kolejek, ale na mistrzostwo szans już nie macie…
    - Młoda Cracovia gra w każdym meczu o zwycięstwo i indywidualne pukanie do pierwszego zespołu „Pasów”. Tak będzie do ostatniej kolejki.

    Rozmawiał Dariusz Guzik