M. Probierz: Musimy być bardzo konsekwentni [VIDEO]
11.09.2020
Przed spotkaniem ze Stalą Mielec z mediami - tym razem również fizycznie - spotkał się Trener Michał Probierz. Nagranie udostępniamy poniżej.
Michał Probierz (I Trener Pasów): Chcieliśmy spróbować pomóc dziennikarzom w tym czasie, który mamy. Mam nadzieję, że w jakiś sposób się to nam udało.
Zacznę może trochę nietypowo, bo chciałem wesprzeć Jerzego Brzęczka. Dziś stoi przed wielką falą krytyki i hejtu. Niech się nie przejmuje, nie myśli o tym, pracuje i dalej robi swoje. Trenera każdy może dziś obrazić, ale trener często nie ma możliwości się wybronić. Jurek, trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia całemu sztabowi trenerskiemu.
Jeśli chodzi o nasz zespół, to jest dla nas bardzo trudny moment. Urazy powodują, że w zespole jest bardzo duża destabilizacja. Pestka jest operowany, Dytiatiev i Kanach są po operacji. Kilku zawodników boryka się również z drobnymi urazami. Musimy to wszystko poskładać i zrobić wszystko, by dobrze przygotować się do jutrzejszego meczu.
Za nami nietypowy okres. Nie mieliśmy za dużo wolnego, nie mieliśmy okresu przygotowawczego. Musimy dawkować obciążenia. Szkoda, że zawodnicy wypadli przez urazy mechaniczne, ale mam nadzieję, że jutro u siebie zagramy bardzo dobre spotkanie i pokonamy Stal.
Na pewno szanujemy przeciwnika. Każdy chce zdobywać punkty, rywale również się na nas nastawiają jako na zdobywcę Pucharu Polski. Musimy być bardzo konsekwentni, ale widzę, że zaczynamy grać coraz lepiej. Brakuje nam "kropki nad i" w wielu momentach, nad tym jednak pracowaliśmy przez minione dwa tygodnie.
Mamy do dyspozycji wielu młodzieżowców, którzy dobrze pokazują się w Centralnej Lidze Juniorów. Ostatnio wszedł Jakub Gut, jest Michał Rakoczy, na mecz zostanie jutro wzięty również Przemysław Kapek. Trudniej jest zawodnikom w drugiej drużynie, gdzie też grają niemal sami młodzieżowcy. Chcieliśmy wziąć do kadry meczowej Łukasza Ziemnika, lecz ten ma złamaną kość jazrmową po ostatnim meczu i musi przejść operację. To kolejny zawodnik, który nam wypadł.
Trzeba z szacunkiem podejść do naszego rywala w Pucharze Polski, Świtu Skolwin. Przed meczem jeszcze nikt nie wygrał, obojętnie z kim się mierzy. Na pewno nie położą się przed nami, trzeba ich szanować. To właśnie robimy.