M. Probierz: Piłka to ciężka praca [VIDEO]

  • Wideo
14.02.2020
M. Probierz: Piłka to ciężka praca [VIDEO]
Już w tę niedzielę Pasy zainaugurują wiosnę przy ul. Józefa Kałuży 1. Przed meczem z Lechem z mediami spotkał się Trener Michał Probierz.

Michał Probierz (I Trener Pasów): Po ostatnim tygodniu jestem trochę zniesmaczony otoczką, dotyczącą naszej ligi. Często sam negatywnie wypowiadam się na jej temat, jednak uważam, że atakowanie piłkarzy przez kibiców jest czymś nie w porządku. Bardzo często pokazuje się, jak nasi zawodnicy nie trafiają w piłkę lub uderzają z daleka. Z tego jednak, co sprawdziłem, gwiazdy najwyższego formatu również nie wykorzystują wielu prostych sytuacji. Oni również kopią niecelnie, za znacznie wyższe pieniądze niż te, które dostają zawodnicy w polskiej piłce.

Chciałbym, by polscy piłkarze się tym nie przejmowali, choć jest to bardzo trudne. Wiem, jak wygląda ten rynek. Największe gwiazdy również często nie potrafią trafić, ale szydzimy wyłącznie z naszych zawodników i robimy wszystko, by naszą ligę totalnie zdyskryminować. Potrafimy się znęcać tylko nad Polakami i naszymi ligowcami. Czas najwyższy, byśmy się trochę obudzili i inaczej spojrzeli na naszą piłkę, jeśli chcemy ją wspólnie odbudować. Krytykować jest łatwo, ale czasami trzeba też zapłacić 10 złotych za bilet i przyjść na mecz, nie śledzić wyłącznie w telewizji. Polska liga jest nasza, jest kochana i czasami warto zastanowić się, jak ją traktujemy.

Wypada mi przeprosić zarząd Lecha Poznań. Przed naszym poprzednim meczem powiedziałem, że Marchwiński zaraz wyjedzie z polskiej ligi. Nie wyjechał, a jeszcze teraz przedłużył kontrakt. To dobrze dla Ekstraklasy. Naszą przewagą w tym meczu przede wszystkim jest pozycja w tabeli. Mamy drugie miejsce, mamy swój styl - choć nie każdemu się on podoba. Czeka na nas rywal, który nabrał pewności siebie po meczu z Rakowem. To będzie bardzo fajne spotkanie. Wierzę, że będzie na nim bardzo wielu Kibiców.

W piłce nie ma sposobów na zwycięstwo, piłka to ciężka praca. Wierzę, że przyjdzie kolejne zwycięstwo nad Lechem, ale rywal jest nastawiony bardzo optymistycznie. Jest tam wielu zawodników, którzy po okienku transferowym chcą pokazać, że należy im się miejsce w składzie.

Nie wiem, jak trener Żuraw chce wdrożyć Ramireza. Czy widzi go bardziej na środku, czy na boku pomocy. Sądzę jednak, że może zacząć jako rezerwowy. Nie po to Lech przedłużał z Marchwińskim kontrakt, by od razu go posadzić na ławce.

Niko Datković rehabilituje się w Chorwacji. Gdy wróci, dopiero ocenimy, co i jak. Nie planujemy zakupu stopera w tym okienku transferowym.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ