Marcin Krzywicki: To mój pierwszy hat-trick

- Cieszą gole i cieszy remis, który wywalczyliśmy w samej końcówce. Wydaje mi się jednak, że powinniśmy byli wygrać ten mecz, straciliśmy głupie bramki - uważa Marcin Krzywicki, który we wczorajszym spotkaniu Młoda Cracovia – Młody Lech Poznań (3:3) ustrzelił hat-tricka.
- Który to był hat-trick w twojej karierze?
- W seniorskiej piłce jeszcze nie udało mi się zdobyć trzech bramek w
jednym spotkaniu, więc można powiedzieć, że pierwszy. Cieszę się, że w
końcu mi się udało.
- Żal chyba tylko tego, że nie w Ekstraklasie…
- Co prawda w nazwie rozgrywek jest słowo „Ekstraklasa”, ale przed nią
widnieje inne – „Młoda”. Mimo to cieszą gole i cieszy remis, który
wywalczyliśmy w samej końcówce. Wydaje mi się jednak, że powinniśmy byli
wygrać ten mecz, straciliśmy głupie bramki.
- Robiłeś dużą różnicę we wczorajszym meczu. Gdyby tak wyjąć ze
składu Młodej Cracovii Marcina Krzywickiego, o remis byłoby bardzo
trudno..
- Myślę, że to za dużo powiedziane. Starałem się, zagrałem przez
dziewięćdziesiąt minut... I dobrze, bo nie ma sensu, żebym siedział z
boku i nie uczestniczył w grze. Żadna jednostka treningowa nie zastąpi
meczu.
- Myślisz, że tym występem powrócisz do meczowej kadry pierwszego zespołu?
- Dziś idę na trening pierwszej drużyny. Zobaczymy, co będzie dalej.
Rozmawiał Dariusz Guzik