- W takich meczach jest bardzo dużo emocji, walki, determinacji. To są po prostu Derby! Nie ma znaczenia, kto ma lepszy, czy gorszy zespół. W takich meczach nie ma pewnego zwycięzcy. W tym pojedynku zadecyduje szczęście i dłuższe posiadanie piłki. Jest to nasz styl gry i mam nadzieje, że przyniesie on nam trzy punkty w sobotę - powiedział Miloš Kosanović.

Jak wygląda obecnie atmosfera w drużynie?
- Pierwsze godziny i dzień po meczu nie było zbyt fajnie, ale teraz wszystko zaczyna się normować. Czujemy się lepiej na treningu oraz mentalnie. Przygotowujemy się do sobotniego pojedynku i jesteśmy bardzo zmotywowani. Chcemy tę serię dwóch porażek przerwać wygraną. Jeśli wygramy Wielkie Derby Krakowa to sprawimy wielką radość naszym kibicom.

Jesteście już po pierwszych treningach przed sobotnim meczem. Nad czym się skupiacie na zajęciach?
- Dzisiaj mieliśmy zajęcia z piłkami oraz trening siłowy. Na pewno będziemy ćwiczyć każdy element gry zarówno atak jak i obronę. Szczęście w meczu nie przychodzi same. Musimy zrobić wszystko jak najlepiej potrafimy, a bramka w spotkaniu sama przyjdzie. A kto już ją strzeli nie jest to ważne, byle ona padła. Potrafimy na naszym stadionie zdominować każdego przeciwnika i dzięki temu wygramy.

Czy będziesz używać jakiś specjalnych metod motywacyjnych przed Derbami?
- Każdy z nas motywuje się sam. Mamy swoje rytuały przed meczem. Wszyscy zrobią wszystko, aby być w jak najlepszej dyspozycji.

Biletów w kasach ubywa, liczysz, że zasiądzie komplet publiczności na trybunach?
- Na pewno kibice nam pomogą. Z takim dopingiem i takimi kibicami musimy wygrać!

KK