Powoli wychodzimy z dołka, zaliczyliśmy dwa zwycięstwa. Niestety dziś odpadamy z Pucharu Polski. Ta porażka to moja wina, biorę ją na siebie - powiedział po przegranej z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza trener Pasów Michał Probierz.

Michał Probierz: Powoli wychodzimy z dołka, zaliczyliśmy dwa zwycięstwa. Niestety dziś odpadamy z Pucharu Polski. Ta porażka to moja wina, biorę ją na siebie. Wystawiłem taki skład, gdyż wierzę w swoich zawodników, ich podejście czy umiejętności. Teraz wiem, że powinienem wystawić podstawowy, najmocniejszy skład. Przeżywam tą porażkę, chyba to najboleśniejsza przegrana w Cracovii i dzisiejszy mecz do dla mnie duża nauczka. Nie potrafiliśmy stworzyć okazji od początku meczu. Na tym poziomie nie możemy atakować tylko przez ostatnie piętnaście minut i myśleć o zwycięstwie.




Marcin Kaczmarek: Cieszę się, bo przejście do kolejnej rundy Pucharu Polski jest zawsze czymś ważnym, szczególnie, że wygraliśmy z drużyną z Ekstraklasy. Dla mnie najważniejsze jest to, że kilku zawodników pokazało się z naprawdę dobrej strony i mam dużo materiału do analizy po tym meczu. Zawodnicy na pewno są zmęczeni po tym spotkaniu, a za trzy dni czeka nas kolejny mecz ligowy. Cieszę się, że daliśmy kibicom powód do radości. Mam nadzieję, że trafimy na mocnego przeciwnika w kolejnej rundzie. Chcemy by do Niecieczy przyjechał ekstraklasowy rywal, abyśmy mogli udowodnić swoją wartość.