Mundial z Cracovią: Środa z Merdą
17.06.2010
Wydarzeniem środy na Mistrzostwach Świata była niespodziewana porażka Hiszpanii ze Szwajcarią. Łukasz Merda chwali alpejską drużynę za świetną taktykę i jej skuteczne wykonanie. Docenia również Diego Forlana z Urugwaju, który wczoraj poprowadził swoją reprezentację do zwycięstwa nad Republiką Południowej Afryki.
Grupa H
HONDURAS – CHILE 0 : 1 (0 : 1)
- Przyznam, że był to planowy wynik. Chile było faworytem, musiało ten mecz wygrać i tak też się stało. O samym spotkaniu nie ma się co rozwodzić. Wydaje mi się, że Chilijczycy mogą coś zdziałać na tym turnieju. A Honduras? To typowy przeciwnik grupowy. Do dalszej fazy raczej na pewno nie awansuje.
HISZPANIA – SZWAJCARIA 0 : 1 (0 : 0)
- Wynik tego meczu to mega sensacja. To było typowe spotkanie dla naszej reprezentacji i naszego trenera, że tak się gra w piłkę: pod przeciwnika. Hiszpania, która przed Mundialem wygrała z nami 6:0, bo chcieliśmy grać futbol ofensywny, pojechała na Mistrzostwa i starła się ze Szwajcarią, która ustaliła taktykę pod przeciwnika. W meczu nie zawsze wygrywa faworyt i nie zawsze drużyna lepsza. Teoretycznie Hiszpania powinna zwyciężyć, ale nie zrobiła tego. Szwajcarzy zagrali mądrze, dobrze taktycznie, skutecznie się bronili i kontrowali. Tak się gra na Mundialu – nie liczy się piękna gra, a punkty. Na pewno duża w tym zasługa trenera Ottmara Hitzfelda, który znalazł odpowiednich wykonawców jego taktyki. Na pewno Szwajcarom dopisało też szczęście, bo Hiszpanie mieli kilka niezłych sytuacji, ale to nie zmienia faktu, że zainkasowali trzy punkty.
Grupa A
RPA – URUGWAJ 0 : 3 (0 : 1)
- Ciężko ocenić, czy ten wynik to niespodzianka, bo jednak grał w tym spotkaniu gospodarz, który z reguły jest uprzywilejowany w tego typu turniejach. Drużyna RPA grała u siebie, przed własną publicznością, jednak Urugwaj okazał się zespołem lepszym. Diego Forlan potwierdził, że jest gwiazdą światowego formatu i wczoraj poprowadził swoją reprezentację do zwycięstwa. Urugwaj wygrał, bo miał lepszych zawodników i jest już jedną nogą w dalszej fazie.
DG
HONDURAS – CHILE 0 : 1 (0 : 1)
- Przyznam, że był to planowy wynik. Chile było faworytem, musiało ten mecz wygrać i tak też się stało. O samym spotkaniu nie ma się co rozwodzić. Wydaje mi się, że Chilijczycy mogą coś zdziałać na tym turnieju. A Honduras? To typowy przeciwnik grupowy. Do dalszej fazy raczej na pewno nie awansuje.
HISZPANIA – SZWAJCARIA 0 : 1 (0 : 0)
- Wynik tego meczu to mega sensacja. To było typowe spotkanie dla naszej reprezentacji i naszego trenera, że tak się gra w piłkę: pod przeciwnika. Hiszpania, która przed Mundialem wygrała z nami 6:0, bo chcieliśmy grać futbol ofensywny, pojechała na Mistrzostwa i starła się ze Szwajcarią, która ustaliła taktykę pod przeciwnika. W meczu nie zawsze wygrywa faworyt i nie zawsze drużyna lepsza. Teoretycznie Hiszpania powinna zwyciężyć, ale nie zrobiła tego. Szwajcarzy zagrali mądrze, dobrze taktycznie, skutecznie się bronili i kontrowali. Tak się gra na Mundialu – nie liczy się piękna gra, a punkty. Na pewno duża w tym zasługa trenera Ottmara Hitzfelda, który znalazł odpowiednich wykonawców jego taktyki. Na pewno Szwajcarom dopisało też szczęście, bo Hiszpanie mieli kilka niezłych sytuacji, ale to nie zmienia faktu, że zainkasowali trzy punkty.
Grupa A
RPA – URUGWAJ 0 : 3 (0 : 1)
- Ciężko ocenić, czy ten wynik to niespodzianka, bo jednak grał w tym spotkaniu gospodarz, który z reguły jest uprzywilejowany w tego typu turniejach. Drużyna RPA grała u siebie, przed własną publicznością, jednak Urugwaj okazał się zespołem lepszym. Diego Forlan potwierdził, że jest gwiazdą światowego formatu i wczoraj poprowadził swoją reprezentację do zwycięstwa. Urugwaj wygrał, bo miał lepszych zawodników i jest już jedną nogą w dalszej fazie.
DG
