Zajęcia te miały wystartować od pierwszego poniedziałku miesiąca i nie inaczej było też w naszym wypadku. Wykonane wówczas testy dały ujemne wyniki w wypadku wszystkich zawodników - Pasy otrzymały zatem "zielone światło" do powrotu na boiska treningowe.

Ćwiczenia grupowe rozpoczęły się we czwartek, 7 maja. W kolejny poniedziałek wszystkie mniejsze grupy połączyły się - od 11 maja Pasy mogły już trenować jako cały zespół. Wspólne zajęcia bez przeszkód i perspektywa rychłego powrotu do gry stanowiła esencję codziennej działalności najstarszego Klubu sportowego w Polsce przez kolejne majowe tygodnie.

23 dnia miesiąca uruchomiona została związana z powrotem PKO BP Ekstraklasy akcja #PasujePomóc, w ramach której nasi Kibice mogli wspierać Cracovię w okresie pandemicznego zamknięcia trybun na obiektach sportowych. Równolegle poznawaliśmy kolejne szczegóły restartu rozgrywek pucharowych, włącznie z datami spotkań półfinałowych oraz finału. W planowanych wcześniej terminach rozegrano dwa zaległe ćwierćfinały, po których 28 maja poznaliśmy także naszego rywala w bezpośrednim starciu o wielki finał Pucharu Polski. Została nim Legia Warszawa, z którą Pasy miały zmierzyć się w drugim tygodniu lipca na naszej "Ziemi Świętej".

Dokładnie dzień później zastały nas dwie nowiny. Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że 19 czerwca na obiektach piłkarskich będzie mogła pojawiać się ograniczona liczba widzów, uruchamiając procedurę powrotu Kibiców na trybuny przy ul. Józefa Kałuży 1. Wieczorem gruchnęła zaś wieść dużo smutniejsza dla całego pasiastego środowiska. W wieku 67 lat odszedł od nas wybitny pisarz i wielki Kibic Cracovii - Jerzy Pilch.

Minuta ciszy rozpoczęła pierwszy po wznowieniu rozgrywek PKO BP Ekstraklasy mecz z udziałem Cracovii. 31 maja #NaStadionie podjęliśmy Jagiellonię Białystok. Niestety, nie był to dla nas udany powrót - goście zwyciężyli po bramce w ostatnich minutach spotkania.

2 czerwca oficjalnie ogłoszono, że finał tegorocznej edycji Pucharu Polski zostanie rozegrany na Arenie Lublin. Dwa dni później klubowa delegacja pożegnała Jerzego Pilcha podczas jego pogrzebu w Kielcach. Równolegle trwały przygotowania do pierwszego wyjazdowego meczu po pandemicznej przerwie - Pasy jechały do Szczecina, by zagrać z miejscową Pogonią.

Tam jednak również to rywale okazali się lepsi o jedną bramkę. Nieudany początek zmagań po powrocie został przełamany w Gdańsku, gdzie Cracovia pokonała Lechię aż 3:0! W polepszonych nastrojach przygotowywaliśmy się do ostatniego spotkania rundy zasadniczej, w którym czekała na nas Wisła Płock.

13 czerwca skończyliśmy 114 lat! Tegoroczne obchody pasiastej rocznicy tradycyjnie zastały nas wraz z Radą Seniorów w Parku Jordana, a także na specjalnej Mszy Św., prowadzonej przez naszego Kapelana.

Rundę zasadniczą Pasy zakończyły remisem 1:1 z płocką Wisłą. Przed podziałem ligowej tabeli na dwie grupy zajmowaliśmy piątą pozycję, z trzypunktową stratą do miejsca na podium. Pierwszą okazją do jej nadrobienia okazała się być ponowna potyczka z Jagiellonią - tym razem otwierająca zmagania w grupie mistrzowskiej.

Niedzielne (21 czerwca) spotkanie było pierwszym meczem po przerwie, w którym na trybunach zagościli nasi Kibice. Na boisku jednak, niestety, ponownie górą okazali się goście. Gorszej serii nie poprawiło kolejne starcie, w którym musieliśmy uznać wyższość Śląska Wrocław. Przełamanie przyszło w ostatnim meczu miesiąca, kiedy to w ramach 33. kolejki ligowej pokonaliśmy Pogoń Szczecin 2:1.

Czerwiec kończyliśmy na siódmym miejscu w ligowej tabeli. Na Cracovię dopiero czekały jednak najważniejsze spotkania kończącego się roku.