Pilarz już po badaniu USG
Wszystkich kibiców, którzy przejęli się losem Krzysztofa Pilarza uspokajamy: zawodnik jest jedynie potłuczony i najprawdopodobniej będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na sobotni mecz z Zawiszą Bydgoszcz (godz. 19:45).
Na początku wczorajszego spotkania z Flotą Świnoujście Pilarz - próbując zażegnać niebezpieczeństwo pod własną bramką - niefortunnie zderzył się ze Sławomirem Szeligą. Bramkarz „Pasów" nie był w stanie kontynuować gry i opuścił boisko już w 7. minucie (w jego miejsce między słupkami pojawił się Marcin Skrzeszewski).
Pilarz - skarżący się na bóle w jamie brzusznej - pojechał na badanie USG do jednego ze świnoujskich szpitali, jednak na miejscu okazało się, że w oddziale brakuje odpowiedniej aparatury. - Krzysiek przeszedł badania w środę późnym wieczorem, zaraz po powrocie do Krakowa i na szczęście nie wykazały one żadnych uszkodzeń narządów wewnętrznych. Zawodnik jest jedynie potłuczony i obolały - informuje Piotr Socha, fizjoterapeuta „Pasów".
Jeszcze dziś badanie USG przejdzie Sławomir Szeliga, zdjęty z boiska po pierwszej połowie środowego meczu z Flotą. Kapitan Cracovii naciągnął mięsień dwugłowy uda, uraz nie jest poważny, ale lepiej dmuchać na zimne i przeprowadzić profilaktyczne badania.
Od dłuższego czasu kontuzjowani są również: Krzysztof Nykiel, Andraž Struna i Marcin Budziński. - Ich rekonwalescencja przebiega zgodnie z planem - przyznaje Socha.
W środowe popołudnie Cracovia uległa Flocie Świnoujście po rzutach karnych 7:8 (po regulaminowym czasie gry i po dogrywce był remis 2:2) i tym samym odpadła z walki o Puchar Polski.
Już w sobotę podopieczni trenera Wojciecha Stawowego zmierzą się na własnym stadionie z Zawiszą Bydgoszcz w walce o cenne punkty pierwszej ligi. Informacje o biletach na ten mecz można znaleźć w tym miejscu.
DG