Pasy w 25. kolejce zmierzą się z zespołem, dla którego obecny sezon jest historyczny. Klub założony w roku 1923 roku do tej pory nie mógł się pochwalić większymi sukcesami na krajowej arenie. W sezonie 2010/2011 po raz pierwszy w historii awansował na zaplecze Ekstraklasy, a w ubiegłym sezonie zajął 11. miejsce w pierwszej lidze. W obecnych rozgrywkach staje przed szansą włączenia się do walki o awans do Ekstraklasy, a wcześniej awansował aż do ćwierćfinału Pucharu Polski, gdzie nie sprostał Legii Warszawa. Ten najlepszy okres w historii klubu wiąże się z osobą trenera Tomasza Asenskyego, który objął zespół 15 czerwca 2012 roku.

Już transfery przeprowadzone w poprzedniej przerwie zimowej wskazywały, że w Grudziądzu nie chcą tylko bronić się przed spadkiem, ale wręcz powstaje nowa siła I ligi. Pozyskano wtedy m.in. Cieślińskiego oraz Kłusa. Obecnie obok nich występuje kilku zawodników z przeszłością ekstraklasową, jak choćby Wróbel, Kokoszka, Ruszkul, Banasiak, Smoliński, Łabędzki, Rogalski, czy Szczot.

Grudziądzanie rozpoczęli rundę wiosenną wcześniej niż pozostali pierwszoligowcy, ponieważ już pod koniec lutego rozegrali dwumecz z Legią. Pomimo dwóch porażek pokazali się w nim z bardzo dobrej strony. W lidze w rundzie wiosennej grają ze zmiennym szczęściem. Potrafili ograć ówczesnego lidera Flotę 2:1, ŁKS 3:0 oraz Wartę Poznań 1:0, ale zremisowali u siebie z Sandecją 2:2 i ulegli Dolcanowi (0:2) oraz GKS-owi Tychy (1:3). W drodze do najwyższej klasy rozgrywkowej staje zawodnikom trenera Asenskyego brak stabilizacji. Jednak nadal ich celem jest Ekstraklasa, co jasno powiedział po meczu z ŁKS-em Adam Cieśliński - Nie jest tajemnicą, że Olimpia zmierza do ekstraklasy i jestem na sto procent przekonany, że po wakacjach zagramy w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Gra Olimpii opiera się na zdyscyplinowaniu taktycznym wszystkich zawodników, ich bardzo dużym zaangażowaniu oraz sporym doświadczeniu. Warto zauważyć, że wszyscy zawodnicy z wyjściowej jedenastki na inaugurujący rundę wiosenną mecz z Flotą mieli za sobą występy w Ekstraklasie. Wydaje się, że jest to jedna z najbardziej doświadczonych drużyn w pierwszej lidze. Bardzo pewnie się bronią, mając jedną z najlepszych linii defensywnych w lidze. O sile ofensywnej „biało - zielonych" stanowi znakomity duet napastników Ruszkul - Cieślinski, którzy w dwójkę strzelili 15 z 29 bramek uzyskanych przez Olimpię. Gra do przodu jest organizowana z rozmachem. Akcje prowadzone są w bocznych sektorach boiska, gdzie operują Szczot i Rogalski, choć tego drugiego udanie zastępuje Frańczak. Środek pola zabezpieczają doświadczeni Smoliński i eks-pasiak Kłus. Olimpia potrafi długo utrzymywać się przy piłce. Zawodnicy z Grudziądza wywalczają sobie wiele stałych fragmentów gry, co świadczy o ich dobrej grze do przodu. Na pewno Cracovię czeka trudna przeprawa z Olimpią, a kibiców spore emocje wynikające z gry dwóch kandydatów do gry w Ekstraklasie.